Arkadiusz D. zaatakował nożem 12-letnią Zosię bez powodu. Dziewczynka ledwo przeżyła

i

Autor: slaska.policja.pl Arkadiusz D. zaatakował nożem 12-letnią Zosię bez powodu. Dziewczynka ledwo przeżyła

Przed szkołą polała się krew

Arkadiusz rzucił się z nożem na 12-letnią Zosię! Biegli nie mają wątpliwości. Taki atak może się powtórzyć

2022-10-17 9:40

Arkadiusz D. (41 l.) bez wyraźnego powodu rzucił się z nożem na wychodzącą ze szkoły, 12-letnią Zosię. Prokuratura już wcześniej zamknęła śledztwo, teraz poznaliśmy powód takiej decyzji. Biegli ocenili, że mężczyzna jest niebezpieczny i... trzeba go izolować w zakładzie psychiatrycznym.

Prokuratura Rejonowa w Bielsku-Białej umorzyła śledztwo ws. nożownika Arkadiusza D. po tym jak ten 5 maja 2022 r. podszedł pod szkołę w sąsiedztwie - podstawówkę nr 22 w ścisłym centrum Bielska-Białej - i zaatakował nożem 12-letnią Zosię. 41-latek przelał krew nastolatki, zadając jej kilka ciosów w klatkę piersiową, brzuch i nogę. Cudem przeżyła, bo na pomoc rzucił się taksówkarz, który próbował ją chronić własnym ciałem. Wtedy Arkadiusz D. po prostu.... odszedł. Dopiero później ujęli go kryminalni. Życie 12-latki ratowała ekipa Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, opuściła już szpital.

Więcej o sprawie: Rzucił się z nożem na dziecko przed szkołą. Prokuratura zamyka śledztwo w sprawie Arkadiusza D.

Sonda
Czy polska psychiatria nadąża za problemami Polaków?

Arkadiusz D. jest ciężko chory. I znów może zaatakować

Niedługo później, 7 maja, bielski sąd rejonowy w Bielsku-Białej tymczasowo aresztował mężczyznę, a w Bielskim Centrum Psychiatrii odbyło się specjalne posiedzenie. Napastnik został wysłany do Wrocławia na oddział psychiatryczny. - Prokurator ustalił, że zachowanie sprawcy, miało podłoże chorobowe. Powołani w tej sprawie biegli lekarze psychiatrzy orzekli, że z powodu choroby psychicznej podejrzany w czasie czynu miał zniesioną zdolność do rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem – wyjaśniła Agnieszka Michulec, rzecznik prokuratury.

Co więcej, w opinii biegłych wynika, że istnieje "wysokie prawdopodobieństwo, iż podejrzany w najbliższej przyszłości może ponownie popełnić przestępstwo". - Koniecznym jest zastosowanie w stosunku do niego środka zabezpieczającego w postaci pobytu w zamkniętym zakładzie leczenia psychiatrycznego, którego czas trwania nie jest z góry określony – dodaje rzecznik.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki