Chorzów. CBŚP weszło do Urzędu Miasta
Jak podaje Polska Agencja Prasowa na teren Urzędu Miasta w Chorzowie weszło 30 funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji, którzy prowadza czynności związane ze śledztwem w sprawie niegospodarności. Kamil Nowak, rzecznik magistratu potwierdził, że taka interwencja ma miejsce. Dodał, że zarówno pracownicy urzędu, jak i prezydenci wykonują polecenia służb i przekazują odpowiednie dokumenty. - Śledczych interesuje chociażby współpraca z Ruchem Chorzów. To nie są oczywiście nowe sprawy, były wielokrotnie poddawane kontrolom, dlatego jesteśmy zaskoczeni tym, jaki ta sprawa przyjęła rozmiar, ponieważ Urząd Miasta, jak i prezydenci współpracowali ze wszystkimi organami kontrolnymi - stwierdził Nowak.
Informację o przeszukaniach potwierdził PAP Waldemar Łubniewski z Prokuratury Okręgowej w Katowicach. - Prokuratura Okręgowa w Katowicach nadzoruje śledztwo, które jest prowadzone przez CBŚP i dotyczy niegospodarności w zakresie gospodarowania środkami publicznymi w Urzędzie Miasta Chorzów - powiedział prokurator. - Dzisiaj odbywają się przeszukania, prokurator wydał stosowne postanowienia. Celem tych przeszukań jest zabezpieczenie dokumentacji, która będzie weryfikowana w toku śledztwa - dodał.
Chorzów. CBŚP w Urzędzie Miasta. Śledztwo jest rozwojowe
W postępowaniu, które toczy się od ok. roku, dotychczas jedna osoba usłyszała zarzuty. Śledczy nie informują, kim ona jest i jakie przestępstwo jest jej zarzucane. Wiadomo, że nie chodzi o niegospodarność, czego dotyczy zasadnicza część wielowątkowego postępowania. Jak podaje Łubniewski, śledztwo jest "rozwojowe". Według "Gazety Wyborczej", przeszukania odbywały nie tylko w magistracie, ale również w mieszkaniach prezydenta Chorzowa Andrzeja Kotali (PO) i jego zastępców. - Z informacji, które do mnie dotarły wynika, że przeszukania również odbywały się poza Urzędem Miasta - powiedział Nowak.