Syn znęcał się nad matką. W końcu poszła na policję

i

Autor: pixabay.com zdjęcie ilustracyjne

Częstochowa. Wróciła do domu i spojrzała na syna. Od razu poszła na policję

2021-09-15 11:39

Częstochowa. Policjanci zatrzymali 34-letniego mieszkańca miasta. Funkcjonariuszy wezwała jego matka. Gdy pewnego dnia wróciła do domu, okazało się, że był na rauszu. Mężczyzna od jakiegoś czasu brał narkotyki, a potem znęcał się nad kobietą. Gdy zażył nielegalne substancje, coś w jego matce pękło. Miała już dość.

O sprawie informuje Komenda Miejska Policji w Częstochowie. Jak czytamy, 66-letnia kobieta przeżywała prawdziwy dramat. Od czterech lat była bita, poniżana, wyzywana i zamykana w domu przez swojego wyrodnego syna. Awantury były na porządku dziennym. W końcu coś w niej pękło. - 10 września, gdy kobieta wróciła po pracy do domu i po raz kolejny zobaczyła pobudzonego syna oraz zdemolowane mieszkanie, postanowiła opowiedzieć o trwającej w jej domu przemocy. W Komisariacie IV Policji w Częstochowie złożyła zawiadomienie o przestępstwie - podają śledczy. Krewki 34-latek ukrywał się dwa dni przed stróżami prawa. Ale eldorado się skończyło. W niedzielę został zatrzymany. Potwierdziły się również wcześniejsze ustalenia, które mówiły, że mężczyzna może mieć przy sobie narkotyki. Znaleziono 600 działek dilerskich. - Agresor usłyszał już zarzuty i decyzją sądu na 3 miesiące trafił do aresztu. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków oraz znęcanie się psychiczne i fizyczne nad matką, poprzez zmuszanie do określonego zachowania, kierowanie gróźb pozbawienia życia, popychanie i szarpanie, a także niszczenie wyposażenia mieszkania, grozi mu kara do 12 lat więzienia - podsumowuje policja.

Babcia Kasia rozrabia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki