Tak zginęła ciężarna Gosia. Córka w fatalnym stanie

i

Autor: POLICJA ŚLĄSKA, ARCHIWUM PRYWATNE Tak zginęła ciężarna Gosia. Córka w fatalnym stanie

Gilowice. Rozpędzony samochód zabił ciężarną Gosię i jej córeczkę. Taka będzie kara dla sprawcy?

2021-05-13 7:33

Był październik 2020 roku. Małgorzata R., będąca w widocznej ciąży, szła z 3-letnią córeczką ulicą Zakopiańską, jedną z bardziej ruchliwych w Gilowicach. W pewnym momencie w 36-letnia kobietę i jej dziecko uderzyło rozpędzone auto. Wszystko działo się na oczach Andrzeja, męża Małgorzaty. Kobieta zmarła, a jej córeczka w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Tam nie udało się jej uratować. 68-letni kierowca auta marki hyundai tłumaczył, że chciał ominąć psa, który nagle wybiegł na drogę. Wtedy doszło do tragedii. Do sądu trafił akt oskarżenia w jego sprawie. Jaka będzie kara?

Tragedia w Gilowicach miała miejsce w czwartek, 22 października, po godz. 15:00 w Gilowicach na ul. Zakopiańskiej. Małgorzata R. (36 l.) wraz z trzyletnią córką zostały potrącone przez samochód prowadzony przez 68-letniego mężczyznę. Kobieta szła do koleżanki na kawę, właśnie przechodziła przez jezdnię. Doszło do tragedii. Kobieta zmarła. Wraz z nią życie straciło jej nienarodzone dziecko. Małgorzata była w ciąży. Trzyletnia dziewczynka trafiła z kolei do szpitala w stanie krytycznym. Niestety, również zmarła. Świadkiem wypadku był mąż ofiary, Andrzej R. - Do tej tragedii nie powinno dojść, ale niestety doszło. Bywają tu wypadki, zwłaszcza zimą. Ludzie jeżdżą szybko, nie stosują się do przepisów, bo to prosty odcinek - mówił wówczas sołtys Andrzej Drobisz.

Dalsza część artykułu jest pod galerią.

Czytaj również: Gilowice: Ciężarna Gosia zginęła na oczach męża. Przerażająca tragedia [WIDEO]

30 października odbył się pogrzeb Małgorzaty i Laury. Uroczystość była pełna emocji i łez. 68-letni kierowca, który doprowadził do śmierci ciężarnej 36-letnej kobiety i jej córki, tłumaczył policjantom, że na drogę wyszedł mu mały pies i chciał go ominąć. Niestety, podczas manewru, uderzył w Małgorzatę i jej córeczkę. Kilka miesięcy po tej tragedii wiadomo, jaka będzie kwalifikacja karna w tej sprawie. Prokuratura oskarżyła kierującego o spowodowanie śmiertelnego wypadku. Grozi mu za to od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Radio Bielsko, własne

Gilowice: Ciężarna Gosia zginęła na oczach męża. Córeczka walczy o życie
Sonda
Czy miałeś kiedyś wypadek samochodowy, gdy prowadziłeś auto?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki