Mgła nie powstrzymała kibiców i piłkarzy GKS-u! Dużo zdjęć z meczu z Pogonią

2025-11-29 22:11

Przed sezonem 2025/26 niewielu spodziewało się, że mecz GKS Katowice - Pogoń Szczecin będzie starciem drużyn z drugiej dziesiątki PKO BP Ekstraklasy. 29 listopada ziścił się właśnie taki scenariusz. Konkretna mgła nie przeszkodziła kibicom "Gieksy" w stworzeniu świetnej atmosfery. Mamy zdjęcia fanów i krótką relację z tego spotkania.

  • GKS Katowice i Pogoń Szczecin z pewnością mają o czym myśleć. Zwłaszcza ci drudzy liczyli, że ponownie będą walczyć o europejskie puchary. Tymczasem ekstraklasowa rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te plany. "Portowcy" przystępowali jednak do meczu w Katowicach po efektownej wygranej z Zagłębiem Lubin i wierzyli, że to nie był przypadek.
  • 26 listopada mieliśmy rocznicę śmierci Jana Furtoka, więc ekipa Rafała Góraka chciała wygrać również dla niego. Przy Nowej Bukowej sprawy szybko ułożyły się po myśli gospodarzy.
  • GKS mógł liczyć na wsparcie wiernych kibiców. Zobaczcie ich zdjęcia i krótką relację z meczu na se.pl.

GKS Katowice - Pogoń Szczecin, 17. kolejka PKO BP Ekstraklasy

Starcie 15. z 11. drużyną PKO BP Ekstraklasy wzbudzało sporo emocji. Kibice "Portowców" oczekują od swoich ulubieńców marszu w górę tabeli, a GKS marzy o oderwaniu się od strefy spadkowej. Katowiczanie pauzowali w poprzedniej kolejce, gdyż ich mecz w Białymstoku został przełożony z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych. Ekipa Rafała Góraka musiała zmazać plamę po porażce 1:3 z Piastem Gliwice. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem arbitra Sebastiana Krasnego pojawiły się obawy, czy piłka nożna znów nie przegra z pogodą. Katowice zmagały się z mgłą, ale ostatecznie spotkanie rozpoczęło się zgodnie z planem. A jak było na boisku? Relację prezentujemy pod galerią ze zdjęciami kibiców (frekwencja na poziomie 11 369 widzów) i zawodników obu drużyn. 

GKS Katowice - Pogoń Szczecin 2:0 (2:0) (Zrelak 7', 37' Nowak)

GKS Katowice: Strączek - Klemenz, Kuusk (Rogala 12'), Jędrych - Galan, Kowalczyk (Łukasiak 46'), Bosch, Czerwiński - Markovic (Wędrychowski 65'), Zrelak (Shkurin 65'), Nowak

Pogoń Szczecin: Cojocaru - Mendy (Koutris 64'), Huja, Keramitsis, Wahlqvist - Ulvestad, Biegański, Przyborek, Greenwood (Juwara 46') - Grosicki (Paryzek 70'), Molnar (Mukairu 46')

Ten mecz znakomicie ułożył się dla "Gieksy". Już w 7. minucie Galan znakomicie dośrodkował z lewej strony, Huja zgubił krycie, a Zrelak był bezbłędny. Goście ruszyli do odrabiania strat, ale nie potrafili w pierwszej połowie pokonać Strączka. W 31. minucie poprzeczkę obił Biegański, a kilka chwil później kontratak przyniósł drugiego gola drużynie trenera Góraka. Zrelak dograł do Nowaka, a ten był lepszy od Cojocaru. Gospodarze schodzili na przerwę w znakomitych humorach. Trener Thomasberg dokonał dwóch zmian - Mukairu i Juwara zastąpili Greenwooda oraz Molnara.

Wydawało się, że Pogoń musi ostrzej nacierać na swojego rywala. Tymczasem minuty mijały, a my nie mogliśmy się oprzeć wrażeniu, że GKS Katowice kontroluje przebieg wydarzeń. Niewidoczny był Kamil Grosicki, którego w końcu zastąpił Paryzek. Pierwszy występ w podstawowym składzie Benjamina Mendy'ego również nie przyniósł niczego konkretnego. To nie będzie przyjemna zima w Szczecinie. Alex Haditaghi musi się zastanowić, jakich transferów potrzebuje zespół, aby grać na miarę oczekiwań. Z kolei "Gieksa" może się spokojniej przygotowywać do pucharowego starcia z Jagiellonią Białystok i do ligowego wyjazdu do Częstochowy.

Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki