Jastrzębie-Zdrój. Ukradła busa, a potem lawetę

i

Autor: Policja Jastrzębie-Zdrój Jastrzębie-Zdrój. Ukradła busa, a potem lawetę

Jastrzębie-Zdrój. Ukradła lawetę i pojechała nią do znajomych! To nie był jej jedyny łup

2021-07-02 12:29

Jastrzębie-Zdrój. 21-letnia kobieta lubowała się w kradzieżach samochodów. Ale nie bardzo wiedziała, jak się z to wziąć. Zaczęła od fiata, ale nie umiała go odpalić. Potem ukradła busa. Jednak i tym razem miała pecha, bowiem pojazd się zepsuł. W końcu jej celem stała się laweta! Kobieta kilka dni jeździła nią po drogach, aż w końcu wpadła na mundurowych z Jastrzębia.

Pan Tomasz przeżył zderzenie z pociągiem

Policjanci z Jastrzębia-Zdroju spotkali na drodze 21-letnią kobietę 1 lipca około godz. 21.00 na ul. Pszczyńskiej. Okazało się, że jeździła kradzioną lawetą. Mieszkańców zaniepokoiła grupka osób, które zgromadziły się wokół pojazdu. - Kobieta przyjechała na miejsce zdarzenia. Tam czekało na nią dwóch znajomych. Oni jednak nie mają nic wspólnego ze sprawą - mówi Halina Semik, rzeczniczka jastrzębskiej policji. Gdy na miejscu pojawili się już mundurowi, wyszło na jaw, że volkswagen jest kradziony. 21-latka przyznała się do czynu. To nie był zresztą jej jedyny łup.

29 czerwca kobieta próbowała ukraść fiata z terenu powiatu cieszyńskiego, a gdy nie zdołała go odpalić, postanowiła ukraść busa. Przy pobliskiej stacji paliw pojazd się jednak zepsuł, więc 21-latka zostawiła busa i ukradła lawetę! Volkswagenem jeździła aż do czwartku, gdzie w Jastrzębiu-Zdroju została zatrzymana przez mundurowych. O dalszym losie zatrzymanej zadecyduje sąd. Grozi jej kilka lat więzienia

Sonda
Czy kary za kradzieże powinny być surowsze?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki