W poniedziałek, 7 czerwca, tuż po godzinie 4:50 dyżurny Komisariatu Policji w Pszowie odebrał zgłoszenie o możliwej próbie samobójczej mężczyzny, który po krótkiej rozmowie z dyspozytorem Centrum Powiadamiania Ratunkowego rozłączył się i nie było z nim kontaktu. Do zdarzenia zostali wysłani policjanci zespołu patrolowego z Pszowa sierż. szt. Krzysztof Brachman oraz post. Maksymilian Szczypka, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce. "W przybudówce mieszkalnej domu jednorodzinnego zastali mężczyznę stojącego na szafce z założonym na szyi sznurem, który był przymocowany do haka w suficie. Stróże prawa natychmiast przystąpili do odcięcia zdesperowanego człowieka od sznura i udzielenia mu pomocy do czasu przyjazdu pogotowia", relacjonują mundurowi. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni podjęli decyzję o przewiezieniu mężczyzny na konsultację do szpitala. Dzięki szybkiej reakcji policjantów udało się zapobiec tragedii.
Koszmarne sceny w Pszowie. Gdy weszli do środka, sznur już zaciskał się na jego szyi
2021-06-08
7:51
Policjanci z komisariatu w Pszowie otrzymali zgłoszenie dotyczące osoby, która próbuje odebrać sobie życie. Natychmiast pojechali na miejsce. Gdy weszli do przybudówki znajdującej się przy jednym z domów jednorodzinnych, sznur już zaciskał szyję mężczyzny, będąc przymocowanym do haka na suficie. 41-latek chciał w ten sposób popełnić samobójstwo.
i
Podejrzany o próbę gwałtu i usiłowanie uprowadzenia 11-letniej dziewczynki już w rękach policji