- W Katowicach ktoś zamknął żywego kota w automacie na paczki, gdzie zwierzę prawdopodobnie spędziło kilka dni.
- Ślady pazurów na drzwiczkach wskazują, że kot próbował się wydostać z pułapki.
- Sprawę okrutnego potraktowania zwierzęcia zgłoszono na policję.
Katowice. Kot skazany na śmierć w męczarniach. Potworne okrucieństwo
Przerażające odkrycie w Katowicach. Na osiedlu Brynów, w jednym z automatów na paczki, znaleziono martwego kota. Zwierzę zostało zamknięte w skrytce i skazane na śmierć w męczarniach. Sprawę opisał w mediach społecznościowych poseł Łukasz Litewka.
Z relacji parlamentarzysty wynika, że młody mężczyzna, który otworzył skrytkę, znalazł wewnątrz martwego kota, a wokół niego odchody. Na drzwiczkach maszyny widoczne były ślady pazurów, co świadczy o tym, że zwierzę do ostatnich chwil desperacko walczyło o wydostanie się z pułapki. Prawdopodobnie kot był uwięziony przez kilka dni. Nikt jednak nie słyszał żadnych odgłosów, które mogłyby wskazywać na obecność zwierzęcia wewnątrz skrytki.
- Sprawa została już zgłoszona na policję, niezależnie jednak od finału, wiem jedno: Wśród nas żyją potwory i czerpią satysfakcję z tak karygodnych zachowań - skomentował Łukasz Litewka.
Policja szuka okrutnika
W rozmowie z "Super Expressem" st. sierż. Sebastian Chojnacki z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach potwierdził, że mundurowi otrzymali zgłoszenie dotyczące makabrycznych okoliczności śmierci kota.
Sprawa jest świeża, na ten moment nikomu nie przedstawiono żadnych zarzutów, ani nikogo nie zatrzymano. Funkcjonariusze prowadzą czynności zmierzające do ustalenia tożsamości okrutnika, który skazał bezbronne zwierzę na niewyobrażalne cierpienie.