- Miasto Częstochowa wygrało licytacje komornicze, przejmując tereny po byłej fabryce "Elanex". Za nieruchomości o powierzchni ponad 8 ha zapłaci łącznie niemal 22,4 mln zł.
- Celem zakupu jest rewitalizacja terenów poprzemysłowych i przeznaczenie ich pod nowe inwestycje. Obszar ten jest wskazywany jako preferowana lokalizacja dla nowego stadionu piłkarskiego.
- Dalsze plany inwestycyjne zależą od wyniku sporu z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. Miasto uważa, że rozszerzenie ochrony zabytkowej terenu jest zbyt restrykcyjne i może zablokować jego rozwój.
Częstochowa ma wielki plan na nowy stadion. Tereny po Elanexie w rękach miasta
Decydujące rozstrzygnięcia zapadły 17 grudnia przed Sądem Rejonowym w Częstochowie. To właśnie tam odbyły się dwie licytacje komornicze, w których miasto, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, wzięło czynny udział. Walka o tereny po legendarnym zakładzie zakończyła się sukcesem. Pierwszą nieruchomość wylicytowano za kwotę 7 981 581,50 zł, a drugą za 14 415 907,50 zł. Łącznie daje to kwotę niemal 22,4 mln zł, którą Częstochowa zapłaci za grunty po będącym w likwidacji „Elanexie”. Przeniesienie własności nastąpi po sfinalizowaniu wszystkich procedur licytacyjnych.
Prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk nie kryje, że to inwestycja o strategicznym znaczeniu dla rozwoju miasta. – To perspektywa rewitalizacji terenów poprzemysłowych o powierzchni ponad 8 ha leżących blisko centrum miasta z przeznaczeniem ich pod potencjalne inwestycje – podkreśla prezydent. Jak dodaje, odzyskanie tego obszaru dla mieszkańców jest absolutnym priorytetem. – Przywrócenie terenu byłego Elanexu mieszkankom i mieszkańcom było i jest dla nas priorytetem. Świadczy o tym m.in. kończona obecnie inwestycja drogowa, która znacznie poprawi dostęp do tego obszaru miasta, poprzez - poprowadzone m.in. nad torami kolejowymi - połączenie drogowe ulicy 1 Maja z ulicą Krakowską – wyjaśnia Krzysztof Matyjaszczyk.
Polecany artykuł:
Konserwator zabytków może pokrzyżować plany
Największe emocje budzi oczywiście koncepcja budowy nowego stadionu piłkarskiego w Częstochowie. Tereny po „Elanexie” zostały wskazane jako preferowana lokalizacja w przygotowanym na zlecenie miasta wstępnym studium wykonalności. Nowoczesny obiekt sportowy miałby stać się sercem wielofunkcyjnej przestrzeni miejskiej, która zakłada również adaptację zabytkowych budynków do zupełnie nowych funkcji. Wizja jest imponująca, jednak jej realizacja nie jest jeszcze przesądzona.
Nad całym projektem zawisły bowiem czarne chmury. Wszystko przez decyzję Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który postanowił rozszerzyć zakres wpisu do rejestru zabytków dla całego zespołu zabudowy „Elanexu”. W ocenie władz miasta decyzja ta jest zbyt daleko idąca, ponieważ obejmuje praktycznie wszystkie działki, co może znacząco utrudnić lub nawet zablokować jakiekolwiek prace inwestycyjne. Urzędnicy złożyli już odwołanie, argumentując, że obecna forma ochrony jest wystarczająca i adekwatna do wartości historycznej obiektu. Od losów tego odwołania zależy, czy ambitne plany przekształcenia poprzemysłowych terenów w tętniącą życiem część miasta staną się rzeczywistością.