Głównym punktem festiwalu jest wystawa największych i najpiękniejszych drapieżników z całego świata. Organizatorzy przygotowali też sporo atrakcji dla dzieci i dorosłych. Są dmuchańce, warsztaty i wyjątkowy dom strachów. Najbardziej wyczekiwanym punktem imprezy jest pokaz karmienia roślin. Gwiazdą jest tutaj Muchołówka, która zaciska paszczę na swojej ofierze.
- Najbardziej podobają mi się Muchołówki, odmiana Bloody Mary z powodu ich sposobu łapania. Jak zamykają te szczęki na owadach - mówi Darek.
Wszyscy, którzy zakochali się w zielonych potworach, mogli zabrać drapieżne rośliny do domu. Hodowcy zapewnili spory wybór. Od niewielkich sadzonek za kilkanaście złotych, po całkiem pokaźne okazy w dużo wyższej cenie.
- Dużym zainteresowaniem cieszy się też sam kiermasz roślin, gdzie można nietypowe, wyjątkowe rośliny chyba po raz pierwszy w Katowicach kupić. Hodowcy służą też radą, więc chętnych nie brakuje - mówi Michał Gąstał, organizator imprezy.
Odwiedzających przyciąga przede wszystkim ciekawość, choć niektórzy wiedzieli po co przyszli. Ślązacy mają swoje ulubione drapieżniki, które pokochali za pomoc w walce z niechcianymi owadami.
- Mam w domu Kapturnicę, Dzbanecznika i Muchołówkę i chciałam więcej się dowiedzieć jak je hodować - mówi Joanna
- Ja kupiłem Muchołówkę, moja mama kupiła Rosiczkę - mówi Alek i dodaje - w domu mam po prostu dużo much, które mi przeszkadzają i jakieś mole się zalęgły, więc idealnie Rosiczka.
Uprawa roślin owadożernych na domowym parapecie nie jest wcale trudna. Wystarczy dużo słońca i woda.
- Wystarczy wstawić je do podstawki z wodą i utrzymywać poziom około centymetra wody. Im więcej słońca tym dla nich lepiej - mówi Kamil Kowaliński, hodowca i dodaje - Na początek polecam Rosiczkę, ewentualnie Kapturnice. Ale również bardzo łatwe w uprawie są Muchołówki, które najbardziej spektakularny mają mechanizm polowania.
Posłuchaj materiału: