karetka

i

Autor: Getty Images Tragedia tej rodziny przeraża. Jest podejrzenie, że zawiniła żywność.

Wstrząsające

Matka mdlała, a dziecko wymiotowało. Dramatyczne zgłoszenie postawiło na nogi służby

W nocy z 9 na 10 lutego na nogi postawiono wszystkie służby w Bielsku-Białej. A to ze względu na dramatyczne zgłoszenia, jakie wypłynęło na numer alarmowy. Wynikało z niego, że kobieta co chwilę traci przytomność, a małe dziecko cały czas wymiotuje. Strażacy obudzili pozostałych lokatorów bloku.

Dramatyczne wezwanie pomocy postawiło na nogi służby

Na interwencję wysłano wszystkie służby do jednego z mieszkań mieszczących się w bloku przy ulicy Łukasińskiego w Bielsku-Białej. Jak informuje portal bielsko.biala.pl, dramatyczne wezwanie pomocy zgłoszono na numer alarmowy. Wynikało z niego, że kobieta co chwilę traci przytomność, a 3-letni chłopczyk cały czas wymiotuje. Policyjny patrol, który dotarł na miejsce jako pierwszy podejrzewał zatrucie tlenkiem węgla, dlatego zdecydowali się na zbudzenie pozostałych lokatorów bloku.

Pogotowie zajęło się matką i dzieckiem, na szczęście nie była konieczna hospitalizacja. Strażacy sprawdzili cały budynek, łącznie z mieszkaniami pozostałych lokatorów, nie stwierdzono jednak stężenia tlenku węgla.

Sonda
Czy wiesz w jaki sposób udzielić pierwszej pomocy niemowlakowi i dziecku?
Rozmrożony posiłek zabił 4-letniego Oliwierka? Jego mama i rodzeństwo są w szpitalu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki