Ptaszki chyba chciały zbyt szybko pomknąć w przestworza, ale niestety skończyło się to tylko twardym lądowaniem pod drzewem, gdzie miały gniazdo. Strażacy nie tracili czasu - zjawili się na miejscu, zebrali obie pechowe sowy i przekazali lekarzowi weterynarii. Okazało się, że ptaki szczęśliwie nic sobie nie zrobiły. Wtedy strażacy zawieźli je z powrotem pod "rodzinne" drzewo, w jego konarach zamontowali nowe gniazdo dla sów. Teraz cała sowia rodzina ma bezpieczne lokum.
Sprawdź, jakie właściwości lecznicze ma czosnek niedźwiedzi