Racibórz. Pociąg odjechał, pasażerowie zostali. Laptop za 50 tys. zniknął w tajemniczych okolicznościach
Na stacji kolejowej w Raciborzu parę podróżnych z Polski spotkała przykra niespodzianka. Wybierali się oni do Czech na festiwal muzyczny, jednak ich plany pokrzyżował... zbyt szybki odjazd pociągu. Jak opisuje "Gazeta Wyborcza", pan Tomasz i pani Katarzyna wyruszyli pociągiem IC 105 z Warszawy Centralnej do Ostrawy. Na stacji w Raciborzu poinformowano ich o przerwie technicznej. Pasażerowie wyszli na peron, by zaczerpnąć świeżego powietrza i kupić napoje. Niestety, gdy wrócili, pociąg już odjechał, zabierając ze sobą ich bagaże.
Jak relacjonuje pan Tomasz, obsługa stacji przekierowała ich na infolinię PKP Intercity, gdzie obiecano pomoc. Mimo obietnic, nikt z infolinii nie oddzwonił do pasażerów. Podróżni samodzielnie dotarli do stacji Chałupki, a następnie do Bohumina w Czechach, dzwoniąc bezskutecznie na infolinię. Jak relacjonuje pan Tomasz, dopiero po kilku telefonach dowiedzieli się, że pociąg znajduje się już w Austrii.
Na szczęście, dzięki pomocy internautów, udało się odzyskać część bagażu. Polak mieszkający w Wiedniu skontaktował się z pasażerami przez Instagram, informując o znalezieniu ich rzeczy. Niestety, torba z laptopem o wartości 50 tys. złotych zniknęła w tajemniczych okolicznościach.
Polecany artykuł:
Problematyczna reklamacja
Po powrocie do Polski, pan Tomasz zgłosił reklamację w PKP Intercity. Jakież było jego zdziwienie, gdy usłyszał, że rozpatrywany będzie jedynie wniosek o zwrot za niewykorzystany bilet. - Niewykorzystany bilet?! Straciłem cenny sprzęt przez błędne informacje i brak odpowiedniego zabezpieczenia bagażu! - załamuje ręce pan Tomasz.
Rzecznik PKP Intercity, Maciej Dutkiewicz, tłumaczy, że kierownik pociągu wygłosił komunikat o postoju i możliwości zmiany jego czasu trwania. Dodaje, że zgodnie z regulaminem, pasażer przewozi bagaż pod własnym nadzorem.
Pan Tomasz zgłosił sprawę na policję, która prowadzi postępowanie wyjaśniające. Pasażer złożył wniosek o zabezpieczenie nagrania monitoringu z pociągu. Niestety, cennego sprzętu do tej pory nie odnaleziono.