sarna

i

Autor: wedel-grafix /Pixabay.com

TERAZ SIĘ TŁUMACZĄ

Policjanci zastrzelili sarnę. Szokujące, jaki podali powód!

2023-12-01 11:30

Jak alarmuje policja, jesienią w szczególności dochodzi do niebezpiecznych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. Z tego powodu mundurowi proszą o zachowanie ostrożności, głównie na drogach prowadzących przez lasy czy pola. Funkcjonariusze sami zostali postawieni w koszmarnej sytuacji - musieli bowiem zastrzelić wcześniej potrąconą przez kierowcę sarnę, by skrócić jej cierpienia. Zwierzę konało bowiem na boku jezdni.

Policjanci z Gliwic zastrzelili sarnę. Chcieli skrócić jej cierpienia

Do tego koszmarnego zdarzenia doszło w środę, 27 listopada, przy ul. Gliwickiej w Przyszowicach. 

O 4:42 zgłoszono zagrożenie w postaci rannej sarny leżącej na ulicy Gliwickiej w Przyszowicach. Kierowca odjechał. Odjeżdżając i nie powiadamiając służb, popełnił wykroczenie. Na miejsce przyjechał patrol gliwickiej drogówki. Zastał cierpiącą sarnę, ciężko ranną, m.in. z widocznymi złamaniami nóg. Próbowano wezwać na miejsce specjalistów z dziedziny weterynarii. Niestety o tej porze nikt nie odebrał telefonu. Widząc mękę zwierzęcia, stróże prawa postanowili wykorzystać broń służbową do humanitarnego przerwania wielkiego cierpienia - przekazali na swojej stronie policjanci z Gliwic. 

Policja apeluje i przypomina: potrącając zwierzę i odjeżdżając z miejsca zdarzenia, kierowca popełnia wykroczenie

Do potrąceń dochodzi  nie tylko  w terenach wiejskich ale i nierzadko w miastach. W większości przypadków kierowcy nie zatrzymują się, nie wzywają służb, tym samym popełniają wykroczenie polegające na nieudzieleniu pomocy potrąconemu stworzeniu. W przypadku kolizji ze zwierzęciem, obowiązkiem kierowcy jest udzielenie mu niezbędnej pomocy. Za nieumyślne potrącenie zwierzęcia  nie jest przewidziana żadna kara. Za to za ucieczkę z miejsca wypadku i pozostawienie zwierzyny bez udzielenia pomocy (np. telefon pod numer 112), grozi kara grzywny, a nawet kara pozbawienia wolności

- Apelujemy, by patrzeć na znaki i nie lekceważyć tych ostrzegających o dzikich zwierzętach. Oznakowanie z czegoś przecież wynika. Umieszczono je w miejscach, przez które prowadzą drogi migracji zwierzyny i w których w przeszłości dochodziło do kolizji czy wypadków. Przestrzegajmy ograniczeń prędkości na tych odcinkach, zachowajmy ostrożność i obserwujmy pobocze. Ważne, aby na drogach prowadzących przez leśne kompleksy jechać z prędkością pozwalającą na wyhamowanie lub przynajmniej zmniejszenie skutków zderzenia (głównie o zmierzchu lub świcie, gdy panuje ograniczona widoczność, występują zamglenia). Zwolnijmy też, jeśli warunki nie pozwalają bezpiecznie jechać z dozwoloną prędkością - apelują policjanci. 

Co robić, jeśli już do zdarzenia z udziałem dzikiego zwierzęcia dojdzie? 

  •     zabezpieczyć miejsce zdarzenia,
  •     zjechać na pobocze i wystawić trójkąt ostrzegawczy,
  •     o miejscu i okolicznościach zdarzenia powiadomić służby, korzystając z numerów alarmowych (nawet jeśli szkody materialne są niewielkie i nie ma rannych); policjanci sporządzą dokumentację potrzebną ubezpieczycielowi, powiadomią osoby odpowiedzialne za zabranie zwierzęcia z drogi,
  •     nie przemieszczać, nie usuwać z jezdni potrąconego lub martwego zwierzęcia, nie dotykać go, ponieważ może ono mieć wściekliznę lub nagle zaatakować
Sarna wpadła do ogrodu Sakiewicza
Sonda
Lubisz zwierzęta?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki