Policyjni wodniacy z Myszkowa patrolując zbiornik w Poraju usłyszeli krzyk wołający o pomoc. Szybko zorientowali się, że głos dobiega z roweru wodnego, który był znacznie oddalony od linii brzegowej. Sytuacja była na tyle poważna, bo pogoda uległa znacznemu pogorszeniu - zaczęło padać, pojawił się także silny wiatr.
Przed nami kolejne dni z kapryśną pogodą. Trochę słońca, ale głównie burza i ulewy! [OSTRZEŻENIE]
15-latkowie stracili panowanie nad rowerem wodnym, zmierzali w kierunku szuwar. Wpadli w panikę, bowiem w obliczu warunków atmosferycznych stali się bezradni. Na szczęście policjanci szybko dopłynęli w to miejsce i uratowali nastolatków. 15-latkom nic się nie stało, policjanci bezpiecznie odholowali rower na brzeg.