Porzucone ubranie na Hali Miziowej! Interweniowali GOPR-owcy [ZDJĘCIA]

Jak informują GOPR-wcy z Beskidów, na poszukiwania mężczyzny, którego porzucone ubranie znaleźli na Hali Miziowej, wyruszyli na quadach ratownicy. Wedle relacji turystów poszukiwany znajdował się pod wpływem środków odurzających i miał problemy, by się przemieszczać. Choć "zachowywał się agresywnie i nieprzewidywalnie", twierdził, że potrzebuje pomocy. Z uwagi na to, że na Hali Miziowej znaleziono jego buty i polar, a także na niskie temperatury panujące na dworze, zaistniała obawa, że mogło mu się coś stać.

Czytaj też: 29-latek w sklepie dźgnął nożem swoją dziewczynę. Złapał go brat i wezwał policję. Rodzinny horror w Rudzie Ślaskiej

GOPR-owcy z Beskidów spotkali w czasie poszukiwań turystów idących z Korbielowa, którzy powiedzieli, że w mocno oblodzonym miejscu poniżej Szczawin wiedzieli agresywnego mężczyznę. W schronisku na Hali Miziowej udało się ostatecznie namierzyć znajomych poszukiwanego, dzięki czemu znana już była jego tożsamość. Po kontakcie z rodziną mężczyzny okazało się, że sam wrócił do domu i nic mu się nie stało.

Czytaj też: Krzysztof Bulski nie żyje. Arcymistrz szachowy miał 33 lata. Tragiczna wiadomość ze świata sportu

49-latek ukrywał się w Polsce przed niemiecką policją. Wydało się, gdy stanął przy oknie

Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!