Pożar na terenie dawnej rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach. Czarny dym nad miastem

2025-11-20 8:37

Wczesnym rankiem, w czwartek, 20 listopada na terenie dawnej rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach wybuchł pożar. Płomienie pojawiły się w firmie zajmującej się myciem dużych pojemników do przewozu luzem, znanych jako mauzery. Ogień szybko rozprzestrzenił się na powierzchni około 500 metrów kwadratowych, stwarzając poważne zagrożenie i angażując dziesiątki strażaków.

  • W czwartek rano, około godziny 5:40, wybuchł pożar w firmie na terenie dawnej rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach.
  • Ogień objął puste pojemniki ("mauzery") po substancji ropopochodnej na powierzchni około 500 m kw.
  • Pożar jest już opanowany i dogaszany przez 8 zastępów straży pożarnej. Przyczyny zdarzenia ustali policja.

Czechowice-Dziedzice. Pożar na terenie dawnej rafinerii. Czarny dym nad miastem

Jak przekazała PAP młodsza brygadier Patrycja Pokrzywa, rzecznik bielskiej straży pożarnej, pożar wybuchł w firmie zlokalizowanej na terenie dawnej rafinerii czechowickiej. - Płonęły puste mauzery po substancji ropopochodnej, które były już przygotowane do mycia – wyjaśnia rzecznik. To właśnie specyfika przechowywanych w nich wcześniej substancji sprawiła, że akcja gaśnicza stała się niezwykle skomplikowana. Strażacy musieli działać błyskawicznie, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia na inne części kompleksu oraz na pobliskie tereny.

W szczytowym momencie akcji wzięło w niej udział osiem zastępów strażaków, co przekłada się na około 50 ratowników. Ich działania pozwoliły na opanowanie ognia. Obecnie trwa faza dogaszania pożaru, która jest równie kluczowa, co samo gaszenie. Strażacy przelewają pogorzelisko, aby zminimalizować ryzyko ponownego zapłonu. Jest to standardowa procedura w przypadku pożarów materiałów łatwopalnych, która ma na celu całkowite wyeliminowanie zagrożenia.

Jednym z priorytetów służb było również zabezpieczenie środowiska. - Strażacy zabezpieczyli wszystkie studzienki kanalizacyjne, by woda z gaszenia nie przenikła do otoczenia – podkreśla mł. bryg. Pokrzywa. Jest to niezwykle ważny aspekt, biorąc pod uwagę charakter substancji, które znajdowały się w mauzerach. Potencjalne skażenie wód gruntowych czy kanalizacji mogłoby mieć katastrofalne skutki dla lokalnego ekosystemu. Dzięki szybkiej interwencji i odpowiednim zabezpieczeniom udało się uniknąć tego rodzaju zagrożeń.

Jak wybuchł pożar?

Jak zaznacza rzecznik straży pożarnej, „przyczynę pożaru ustali policja i biegli z zakresu pożarnictwa”. Rozpocznie się szczegółowe dochodzenie, które ma na celu ustalenie, co dokładnie doprowadziło do tego dramatycznego zdarzenia. Czy było to przypadkowe zaprószenie ognia, awaria techniczna, czy może celowe działanie? Odpowiedzi na te pytania są kluczowe nie tylko dla ustalenia odpowiedzialności, ale także dla wdrożenia odpowiednich środków zapobiegawczych w przyszłości.

Super Express Google News
Lubieżny ksiądz stanął przed sądem
Sonda
Czy wiesz, jak należy postępować w czasie pożaru?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki