ZOMO, stan wojenny, milicja, pałki, PRL, pacyfikacja

i

Autor: Andrzej Bęben

Przed sądem staje b. zomowiec oskarżony o strzelanie do górników

2019-09-24 18:46

W środę (25 września) rozpocznie się (o 9:30) w Sądzie Okręgowym w Katowicach de facto czwarty proces ws. użycia broni wobec strajkujących górników KWK „Wujek” w grudniu 1981 r. Oskarżonym jest Roman S., b. członek plutonu specjalnego ZOMO, który otworzył ogień do strajkujących przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego.

Roman S. długo ukrywał się przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Zatrzymano go w Chorwacji 17 maja, na podstawie europejskiego listu gończego. Do Polski, do aresztu trafił 11 czerwca. B. zomowiec został oskarżony o popełnienie zbrodni komunistycznych, które w myśl polskiego prawa stanowią także zbrodnie przeciwko ludzkości. IPN zarzuca mu, że będąc funkcjonariuszem plutonu specjalnego Pułku Manewrowego Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Katowicach, strzelał do protestujących górników.

Roman S. w toku śledztwa nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów i odmawiał współpracy z prokuraturą. Przypomnijmy: skutkiem (16 grudnia 1981 r.) otwarcia ognia z broni maszynowej przez funkcjonariuszy plutonu była śmierć, na miejscu i od odniesionych ran, dziewięciu górników. Rannych od kul zostało 23 górników. Proces Romana S. będzie czwartym w historii procesów członków plutonu specjalnego. Osobny proces w sprawie maskary na „Wujku” miał minister spraw wewnętrznych stanu wojennego gen. Czesław Kiszczak oraz prokuratorzy wojskowi prowadzący dochodzenie po pacyfikacji strajku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki