Izabela z Pszczyny osierociła córkę

i

Autor: Reprodukcja/KASIA ZAREMBA

Nowe fakty w sprawie śmierci 30-latki

Pszczyna. Śmierć ciężarnej Izabeli. Kolejny lekarz z zarzutami

2022-09-07 16:46

30-letnia Izabela z Pszczyny, zmarła w 22 tygodniu ciąży w szpitalu powiatowym w Pszczynie. Kobieta zmarła 22 września 2021 roku w wyniku wstrząsu septycznego. Po roku śledztwa postawiono zarzuty dwóm lekarzom, którzy sprawowali opiekę nad Izabelą, gdy trafiła do szpitala po odejściu wód płodowych. W środę, 7 września przesłuchano kolejnego lekarza w tej sprawie. Jak ujawnia "Uwaga" TVN, Andrzej P. usłyszał zarzuty.

Andrzej P., lekarz ze Szpitala Powiatowego w Pszczynie jest trzecim medykiem, który usłyszał zarzuty w związku ze śmiercią 30-letniej Izabeli z Pszczyny. - Lekarz Andrzej P. usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci oraz szereg zarzutów świadczących o tym, że narażono kobietę na utratę życia i zdrowia. Lekarz odmówił składania wyjaśnień - ujawnił Tomasz Lusawa, reporter "Uwagi" TVN.

Tak wygląda grób zmarłej Izy z Pszczyny. Kobietę pochowano z synkiem

Przypomnijmy, że we wtorek, 6 września Prokuratura Krajowa w Katowicach postawiła zarzuty dwóm lekarzom z Pszczyny. Chodzi o głośną sprawę z 22 września 2021 roku. 30-letnia Izabela trafiła do Szpitala Powiatowego w Pszczynie w 22 tygodniu ciąży, tuż po tym jak odeszły jej wody płodowe. U płodu już wcześniej stwierdzono wady rozwojowe. Kobieta zmarła w szpitalu w wyniku wstrząsu septycznego. Rodzina zmarłej stoi na stanowisku, że lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży, co przyczyniło się do śmierci 30-latki.

Pszczyna: Tak umierała w szpitalu Iza będąc w 22 tygodniu ciąży

We wtorek, 6 września prokuratura przedstawiła zarzuty dwóm lekarzom.

- Przedstawiono zarzuty dwóm osobom, są to lekarze, którzy sprawowali opiekę nad ciężarną pokrzywdzoną w szpitalu w Pszczynie we wrześniu ubiegłego roku. Zarzuty dotyczą narażenia jej, poprzez niezachowanie należytej staranności, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, czego skutkiem była jej śmierć - poinformowała Agnieszka Wichary, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Katowicach.

Czytaj również: Pszczyna: Śmierć 30-latki w ciąży. Matka Izy ujawniła wstrząsające wiadomości od córki. "Zaczekają aż umrze..."

Według prokuratury, lekarze opiekujący się Izabelą postępowali niezgodnie z wiedzą i sztuką medyczną w zakresie diagnostyki i terapii. Jak dodała prok. Wichary, podejrzani złożyli wyjaśnienia, ale ze względu na dobro śledztwa prokuratura nie ujawnia ich treści.

Pszczyna: Mama zmarłej Izy tonie we łzach. "Mieli ją uratować. Nigdy się z tym nie pogodzę!"

Śmierć 30-letniej Izabeli, która osierociła kilkuletnią córkę, wywołała w ubiegłym roku w całym kraju protesty przeciw obecnie obowiązującym przepisom dotyczącym aborcji pod hasłem "Ani jednej więcej.

W środę, 7 września prokuratura przesłuchała kolejnego lekarza, związanego z tą sprawą.

Przeczytaj także: Pszczyna: Kim była 30-letnia Izabela, której śmierć wstrząsnęła Polską? "Byłaś mistrzynią i świetnym człowiekiem"

- Dzisiaj została przesłuchana kolejna osoba, w sprawie. To lekarz, mężczyzna usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci ciężarnej - mówi prokurator Ireneusz Kunert, kierownik Samodzielnego Działu do Spraw Błędów Medycznych w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach.

Kontrola NFZ w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie

Narodowy Fundusz Zdrowia, przeprowadził kontrolę w Powiatowym Szpitalu w Pszczynie. Potwierdziła ona liczne nieprawidłowości w organizacji, sposobie realizacji i w jakości świadczeń udzielonych pacjentce. NFZ nałożył w związku z tym na szpital karę w wysokości blisko 650 tys. zł.

Przeczytaj koniecznie: Śmierć Izabeli z Pszczyny. Zapadła decyzja w sprawie lekarzy. NOWE FAKTY

Na podstawie zgromadzonej dokumentacji i opinii ekspertów rzecznik praw pacjenta uznał, że w tej sprawie doszło do naruszenia praw pacjenta, przygotował też zalecenia dla szpitala w Pszczynie. Wśród nich znalazło się m.in. opracowanie i wdrożenie procedur dotyczących zasad postępowania personelu w razie wystąpienia wstrząsu septycznego, a także wdrożenie zasad postępowania w sytuacjach zagrażających życiu lub zdrowiu kobiety. Szpital przeprowadził już dodatkowe szkolenia personelu i rozszerzył procedury bezpieczeństwa.

Wcześniej zarząd szpitala zapewniał wielokrotnie, że jego personel zrobił wszystko, by uratować pacjentkę i jej dziecko, a wszystkie decyzje lekarskie zostały podjęte z uwzględnieniem obowiązujących w Polsce przepisów prawa oraz standardów postępowania. Zawiesił jednak realizację kontraktów dwóch lekarzy, którzy pełnili dyżur w czasie pobytu kobiety w szpitalu.

Sonda
Czy lekarze powinni ponieść konsekwencje w związku ze śmiercią 30-latki?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki