Marian Zembala

i

Autor: Kasia Zaremba / Super Express Marian Zembala

Tajemnica śmierci Mariana Zembali

Dlaczego Marian Zembala popełnił samobójstwo? Wdowa po kardiologu mówi o naciskach

2022-09-06 20:51

Profesor Marian Zembala odszedł w wieku 72 lat. Wybitny kardiochirurg targnął się na swoje życie. Jego ciało znaleziono w basenie. Wcześniej Zembala zostawił swoim bliskim list, w którym prosił ich o wybaczenie. Reporterzy "Uwagi TVN" dotarli do żony wybitnego profesora i jego syna, Michała. Mówią o możliwych powodach śmierci Mariana Zembali.

Marian Zembala był zaufanym członkiem zespołu Zbigniewa Religi, który to dokonał pierwszej w Polsce udanej transplantacji serca. W 1993 roku objął funkcję dyrektora Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Był prezesem Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego. Z powodzeniem startował w wyborach parlamentarnych w 2015 roku. Przez trzy miesiące był ministrem zdrowia. W 2018 roku Zembala przeszedł udar mózgu. Od tamtej pory wybitny profesor poruszał się na wózku. Zmarł 19 marca tego roku. Jego ciało znaleziono w basenie znajdującym się w jego domu w Zbrosławicach. Wszystko wskazuje na to, że Marian Zembala popełnił samobójstwo. Bliscy kardiochirurga znaleźli list.

- Ojciec prosił o wybaczenie, a jednocześnie mówił o tym, że on zawsze chciał iść uczciwą drogą. Stało się dla nas jasne, że postanowił zakończyć swoje życie - powiedział w rozmowie z "Uwagą" Michał Zembala, syn profesora. Wciąż otwarte pozostaje pytanie, dlaczego wybitny profesor odebrał sobie życie. Mówiło się, iż 72-latek nie chciał stanowić ciężaru dla swojej rodziny. Słowa wdowy po profesorze rzucają nowe światło na sprawę.

Zobacz także: Grób Mariana Zembali. Ten obraz chwyta za serce [ZDJĘCIA]

Nie żyje prof. Marian Zembala. Takim go zapamiętamy

Marian Zembala popełnił samobójstwo. Żona zmarłego profesora mówi o presji

Michał Zembala poszedł w ślady ojca. Sam został kardiochirurgiem, uzyskał profesurę. Pracował w placówce, w której rolę dyrektora pełnił jego ojciec. - „Z racji, że jesteś moim synem to będę od ciebie wymagał 10 razy bardziej niż od kogoś innego. Tak, żeby nikt nie powiedział, że jest ci łatwiej” - cytuje zmarłego profesora jego syn. Wielu osobom wydawało się, że ojciec pomaga Michałowi piąć się po szczeblach kariery, ale tak nie było. - Wszystko, co ma Michał zdobył bardzo ciężką pracą – uważa lek. Svitlana Sarapuk, kardiochirurg z SCCS.

Czytaj również: Mural Ryszarda Kotysa w Mniowie. Tak upamiętniono zmarłego aktora

Michał Zembala został koordynatorem oddziału kardiochirurgii, szefował także programowi transplantacji serca. Liczba zabiegów dokonanych przez jego zespół była rekordowa w skali Europy. Mimo tego ktoś chciał jego zwolnienia! Tak przynajmniej wynika ze słów wdowy po Marianie Zembali.

- Mąż mówił: „Słuchaj Anka, źle się w tym szpitalu dzieje, ponieważ widząc moje kalectwo ludzie zaczynają mnie nie szanować. Nie szanują mnie”. Doszło do tego, że zaczęli naciskać, żeby zwolnić Michała z pracy. Mąż mówił: „Anka, jak ja mogę zwolnić Michała, jak to jest najlepszy kardiochirurg jakiego mam? Robi najcięższe przypadki i nie mogę go zwolnić” - opowiada "Uwadze" pani Hanna.

W zabrzańskim szpitalu dochodziło do konfliktów. Coraz więcej osób domagało się odejścia z pracy Michała Zembali. Marian Zembala miał się obawiać, że zespół lekarzy się rozpadnie. Podobna sytuacja miała miejsce krótko przed tym, gdy wybitny kardiochirurg doznał udaru. - On kojarzył, że to co się stało z pierwszym zespołem płucnym, który odszedł cztery, czy pięć lat temu i stanie się ponownie, to ponownie dostanie udaru czy jakiegoś kłopotu. Dla niego to był ogromny lęk - mówi Michał.

Zobacz także: Śmierć Izabeli z Pszczyny. Są zarzuty dla lekarzy!

Na kilka dni przed śmiercią profesora Zembali jego syn dostał wypowiedzenie. - Mąż, jak przyjechał do domu, to powiedział: „Straciłem syna, nie wiem jak ja teraz będę żył. Straciłem szpital”. Powiedział, że jego życie jest już bez sensu. Powiedziałam: „Nie martw się, będziemy żyć. Michał znajdzie gdzieś pracę. Będziesz żył, przejdziesz na emeryturę i koniec”. Stało się inaczej - wspomina pani Hanna, opisując to, co działo się 18 marca. Dzień później Marian Zembala już nie żył.

Czytaj także: Gilowice: Lekarz wjechał w ciężarną Gosię i jej córeczkę

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?

  • Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
  • Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
  • Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
  • Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
  • Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
  • pokonackryzys.pl

W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.

Listen to "Samobójstwa Polaków [DROGOWSKAZY]" on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki