Ratownik GOPR walczył o życie mężczyzny w restauracji. Dramatyczny finał akcji

2025-08-18 18:31

W Szczyrku rozegrała się dramatyczna walka o życie człowieka, który zasłabł w lokalu gastronomicznym. Resuscytację prowadził ratownik GOPR, a dwóch innych świadków pobiegło po defibrylator znajdujący się na ścianie miejscowej jednostki OSP. Zabranie urządzenia spowodowało uruchomienie syreny alarmowej. Niestety pomimo ogromnego zaangażowania uczestników akcji ratowniczej, życia młodego mężczyzny nie udało się ocalić.

defibrylator

i

Autor: Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu/Facebook/ Materiały prasowe
  • W Szczyrku zawyła syrena alarmowa OSP w związku z nagłym zatrzymaniem krążenia u jednego z gości w lokalu gastronomicznym.
  • Ratownik GOPR będący na miejscu rozpoczął resuscytację krążeniowo-oddechową, a dwaj mężczyźni pobiegli po automatyczny defibrylator z remizy OSP.
  • Pomimo szybkiej interwencji ratowników GOPR, strażaków z OSP Szczyrk, Zespołu Ratownictwa Medycznego i policji, życia młodego mężczyzny nie udało się uratować.

Tragedia w Szczyrku: Młody mężczyzna zmarł w restauracji. Alarm z OSP i dramatyczna walka o życie

W sobotę, 16 sierpnia, o godzinie 19:23, mieszkańców Szczyrku zaalarmował dźwięk syreny. Alarm rozległ się z budynku Ochotniczej Straży Pożarnej. Syrena uruchomiła się automatycznie po otwarciu kapsuły z defibrylatorem, który znajduje się na zewnętrznej ścianie remizy. To procedura, która ma na celu natychmiastowe powiadomienie ratowników o potrzebie interwencji.

W restauracji, położonej niedaleko remizy OSP, doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Jeden z gości lokalu, który okazał się być ratownikiem GOPR, bez wahania przystąpił do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. W tym samym czasie, dwaj mężczyźni, nie tracąc ani chwili, pobiegli po defibrylator, aby wesprzeć działania ratownika GOPR. 

- Od kilku lat na zewnętrznej ścianie budynku OSP w Szczyrku znajduje się automatyczny defibrylator (AED). Kapsuła, w której znajduje się urządzenie, jest bezpośrednio sprzężona z naszą syreną alarmową. Po jej otwarciu rozlega się dźwięk syreny, który alarmuje nas o konieczności podjęcia działań – opisuje OSP Szczyrk.

Na miejsce zdarzenia w ekspresowym tempie przybył Zespół Ratownictwa Medycznego, zastęp z OSP Szczyrk oraz patrol policji z komisariatu w Szczyrku. Niestety, pomimo ogromnego zaangażowania i wysiłku wszystkich ratowników, życia młodego mężczyzny nie udało się uratować.

Obudził się w aucie i wpadł w panikę. 25-latek wołał o pomoc i próbował wybić szybę
Super Express Google News
Sonda
Umiesz udzielić pierwszej pomocy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki