Rocznica zbrodni Jacka Jaworka! Czy ma związek z zabójstwem w Starej Wsi?

Nim opinią publiczną wstrząsnęła zbrodnia dokonana na najbliższych przez Tadeusza Dudę (+57 l.) cała Polska usłyszała o masakrze, jakiej dokonał Jacek Jaworek (+55 l.). Ten prosty budowlaniec w gorąca lipcową noc 2021 r. w Borowcach k. Częstochowy wystrzelał swoją rodzinę. Trzy lata był nieuchwytny, ale w końcu resztki sumienia go zagryzły i sprawiedliwość wymierzył sobie sam...

10 lipca 2021 roku Jacek Jaworek zabił trzy osoby. Czwarta rocznice zbrodni

Już nigdy nie dowiemy się, czy Duda był zainspirowany potworna zbrodnią dokonaną przez Jaworka. Jednak w obu historiach roi się od analogii. Jacek Jaworek przez wiele lat mieszkał i pracował za granicą. Być może byłby tam do dziś, gdyby nie pandemia 2020 r. Wówczas Jaworek pracę stracił i wrócił do Polski. Nie miał się gdzie podziać, trafił nawet na kilka miesięcy za kraty (nie płacił alimentów - przyp. red.) więc zamieszkał kątem u brata z rodziną w domku w Borowcach. Niestety sprawy pomiędzy Jaworkiem a resztą bliskich się nie układały. Po wielu różnych złośliwościach, kłótniach i awanturach doszło do prawdziwej masakry.

W nocy z 9 na 10 lipca 2021 r. Jaworek wrócił z zakrapianego spotkania na grillu. Niemal od razu, gdy wkroczył do domu, zaczęła się awantura. W pewnym jej momencie Jaworek skądś wyjął pistolet. I zaczął strzelać do rodziny. Kule dosięgnęły jego brata Janusza (+44 l.), bratową Justynę (+44 l.) ich syna Jakuba (+17 l.). Przeżył tylko wówczas 13-letni Gianni, który zdołał uciec z domu i ukryć się.Po zbrodni Jaworek natychmiast uciekł. Przepadł jak kamień w wodę na długie trzy lata. Obława na niego była nieskuteczna, listy gończe także nic nie dały. Prokuratura zdążyła nawet zawiesić śledztwo w sprawie potrójnego zabójstwa, gdy sprawa rozwiązała się sama.

Rankiem 19 lipca 2024 r. na ciało człowieka z raną postrzałową głowy natknęli się pracownicy zieleni miejskiej z Dąbrowy Zielonej - miasteczka położonego kilka kilometrów od Borowców. To był Jacek Jaworek, co potem potwierdziły badania genetyczne. Mężczyzna popełnił samobójstwo. Strzelił sobie w skroń z tego samego pistoletu, z którego pozabijał bliskich. Wcześniej najprawdopodobniej odwiedził ich grób na pobliskim cmentarzu.

I kiedy wydawało się, ze to już koniec tej ponurej historii, życie dopisało do niej kolejny rozdział. Zatrzymana i nawet na ponad miesiąc została matka chrzestna, ciocia Jaworka - Teresa D. Kobieta ukrywała mordercę i za to wkrótce ma stanąć przed sądem. Śledztwo w tej sprawie dobiega końca. Niewykluczone, że Jaworek przez całe trzy lata przebywał pod jej dachem.

Super Express Google News
Quiz z wiedzy ogólnej dla najmądrzejszych. 20/20? Wręcz niemożliwe!
Pytanie 1 z 25
Jaki kraj ma najwięcej wysp?
EKSPERT O ZABÓJCY ZE STAREJ WSI. CZY TADEUSZ D. TO NOWY JAWOREK? DLACZEGO MORDUJĄ NAJBLIŻSZYCH? short 3
Pokój Zbrodni
Wenezuelczyk stanął na drodze Klaudii. Koszmar w Toruniu | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki