Zaskakująca decyzja śledczych

Rozpędzony wjechał w samochód, którym podróżowała Daria z córką. Nie pamięta, co się stało

Na ul. Jesiennej w ich prawidłowo jadącego seata uderzył volkswagen. Kierujący nim 21-latek z Chrzanowa wykonał niebezpieczny manewr wyprzedzania. Młoda mama zginęła na miejscu, jej 4-letnia córeczka trafiła do szpitala. Śledczym w końcu udało się przesłuchać mężczyznę

Sprawca tragicznego wypadku w Jaworznie, nie pamięta, co się stało

Do tego tragicznego wypadku doszło 8 marca na ulicy Jesiennej w Jaworznie. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 21-letni kierowca volkswagena w trakcie wyprzedzania doprowadził do czołowego zderzenia z seatem. Autem jechała kobieta wraz z 4-letnią córeczką. Niestety kobieta zginęła na miejscu, a jej córka oraz kierowca volkswagena trafili do szpitala.

Śledczy w końcu przesłuchali sprawcę wypadku. Mężczyzna przebywa w szpitalu, wcześniej jego stan zdrowia nie pozwalał na wykonanie czynności.

Czytaj także: 4-letnia Liwia patrzyła na śmierć mamy. "Mamo, mamusiu". Szokujące informacje na temat 21-latka kierującego volkswagenem

21-latek z Chrzanowa został przesłuchany w sosnowieckim szpitalu, wiadomo, że spędzi tam jeszcze co najmniej kilka tygodni. Został przesłuchany przez prokuratora 13 marca. Mężczyzna usłyszał zarzut z art. 177 par. 2 Kodeksu Karnego. Został wobec niego zastosowany środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, czyli środek wolnościowy, prokurator nie wnioskował o areszt.

Jak poinformowali śledczy, decyzja została podjęta między innymi po wynikach badań krwi mężczyzny. W trakcie zdarzenia nie był pod wpływem alkoholu, ani pod wpływem środków odurzających. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, twierdzi, że nie pamięta wypadku.

Daria zginęła w potwornym wypadku
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki