Mateusz H. okrutnie zamordował Wiktorię z Bytomia zupełnie bez powodu. Sąd odroczył wydanie wyroku
Ta zbrodnia w sierpniu 2023 roku wstrząsnęła Polską. Zaledwie 18-letnia Wiktoria z Bytomia nie wróciła z katowickiej dyskoteki i niestety wkrótce okazało się, że dziewczyna nie żyje, a okoliczności jej śmierci są wstrząsające. Wiktorię zabił nieznany jej wcześniej, poznany na przystanku autobusowym 19-letni Mateusz H. Jak zeznał potem młody mężczyzna, dziewczyna zgodziła się iść z nim do jego mieszkania. Opowiadał, że początkowo rzekomo chciał jej pomóc, bo Wiktoria nie miała kluczy do swojego mieszkania, była pijana i bezradna.
Nie sposób wytłumaczyć tego, co stało się potem. Dziewczyna zasnęła w mieszkaniu nieznajomego, a wtedy on stwierdził, że ją udusi. Zeznał przed sądem, że rzucił monetą, podejmując decyzję, a potem zabił dziewczynę i zbezcześcił jej zwłoki, wykorzystując swoją martwą już ofiarę seksualnie. - Mogłem robić, co chciałem - opowiadał przed sądem.
Sąd Okręgowy w Gliwicach musi jeszcze zastanowić się nad sprawą. Dożywocie to za wiele dla Mateusza H.?
Dla kogoś takiego według prokuratury wyrok może być tylko jeden - dożywocie. Wydawało się, że zapadnie on dziś, jednak Sąd Okręgowy w Gliwicach podjął decyzję, która mogła rozczarować wielu. Odroczył wydanie wyroku, ze względu na to, że sprawa jest skomplikowana.
- Sąd będzie zastanawiał się nad wymiarem kary, ponieważ wyrok dożywotniego pozbawienia wolności dla osoby, która ma lat 19 w chwili obecnej czy też w chwili popełnienia czynu jest wyrokiem bardzo wysokim, dlatego wynik wymaga szczególnego przemyślenia przez cały skład orzekający - powiedział dziennikarzowi Radia ESKA Waldemar Bogdan, pełnomocnik rodziny zabitej Wiktorii.