Rafał B. rozjechał psa. Jest wyrok w głośnej sprawie

i

Autor: Pogotowie dla zwierząt

Śląskie. Nagrał, jak rozjechał psa samochodem. Jest wyrok w głośnej sprawie Rafała B.

2020-08-03 12:24

Jest wyrok w sprawie Rafał B. - mieszkańca niewielkiej miejscowości pod Sycowem, którzy w czerwcu ubiegłego roku umieścił w sieci bestialskie nagranie. Widać na nim, jak dwukrotnie przejeżdża psa na drodze w miejscowości Zawadka w powiecie zawierciańskim. Sąd skazał do na dwa lata więzienia i 15-letni zakaz posiadania zwierząt. B. musi również pokryć koszty związane z procesem.

Na początku czerwca ubiegłego roku w sieci pojawiło się nagranie, na którym młody mężczyzna rozjeżdża dwukrotnie leżącego na drodze psa. Zrobił to celowo. - Stary, k***a, podnoś się. Co Ci jest? Podnoś się" - mówił najeżdżając samochodem na leżącego na ulicy czworonoga.Na wstrząsającym nagraniu widać, jak pies umiera w męczarniach. Sprawą zajęła się policja. Okazało się, że odpowiedzialnym za ten czyn jest Rafał B., mieszkaniec małej miejscowości pod Sycowem na Dolnym Śląsku. Śledztwo wykazało, że do bestialskiego zamordowania psa doszło w miejscowości Zawadka w powiecie zawierciańskim.

Sąd Rejonowy w Myszkowie skazał B. w marcu 2020 roku na 2 lata prac społecznych i 10-letni zakaz posiadania zwierząt. Jednak "Pogotowie dla zwierząt", które było w tej sprawie stroną, stanowczo zaprotestowało uznając, że kara jest za niska. Myszkowski sąd na nowo rozpoznał sprawę.

Drugi wyrok zapadł 31 lipca. Jak podaje Dziennik Zachodni sąd skazał Rafała B. na karę 2 lat pozbawienia wolności, a ponadto orzekł środek karny w postaci 15 lat zakazu posiadania wszelkich zwierząt oraz nawiązkę w wysokości 10 tysięcy złotych na rzecz Fundacji na rzecz Bezdomnych i Skrzywdzonych zwierząt Oleśnickie Bidy. - Chociaż Fundacja domagała się najsurowszej kary 5 lat pozbawienia wolności, to wyrażamy zadowolenie z powodu dostrzeżenia przez Sąd, iż sprawca powinien zostać skazany na karę pozbawienia wolności oraz, że Sąd przychylił się do naszego wniosku o zastosowania maksymalnego okresu środka karnego w postaci zakazu posiadania zwierząt - piszą o wyroku obrońcy zwierząt.

Wyrok nie jest prawomocny. Obie strony mogą się od niego odwołać.

Minister nasikał na stolik w klubie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki