Śnieg walił prosto w twarz, a on jechał dalej. „Batman” na hulajnodze wywołał burzę w sieci

2025-11-30 10:01

Fatalna pogoda, śnieg sypiący jak z worka i… mężczyzna jadący hulajnogą elektryczną prosto jezdnią. Do tak nietypowej sceny doszło 26 listopada 2025 r. w miejscowości Grodzisko w województwie śląskim. Nagranie trafiło na kanał „Stop Cham”, znany z dokumentowania drogowych absurdów i niebezpiecznych zachowań. Autor filmu nie owijał w bawełnę i podsumował sytuację krótkim opisem: „Batman na hulajnodze na jezdni w fatalną pogodę”.

Śnieg walił prosto w twarz, a on jechał dalej. „Batman” na hulajnodze wywołał burzę w sieci

i

Autor: Stop Cham/ Tiktok
Super Express Google News
  • W miejscowości Grodzisko na Śląsku, pomimo fatalnej pogody, mężczyzna na hulajnodze elektrycznej, nazwany „Batmanem”, wywołał burzę w sieci.
  • Internauci podzielili się na dwa obozy, jedni krytykując zachowanie, inni broniąc go, wskazując na braki w infrastrukturze.
  • Sprawdź, co na temat jazdy hulajnogą elektryczną po jezdni mówią przepisy kodeksu ruchu drogowego.

"Batman na hulajnodze" wywołał burzę w sieci

Na filmie widać mężczyznę, który mimo intensywnych opadów śniegu jedzie hulajnogą elektryczną po jezdni, ignorując warunki pogodowe, które nawet kierowcom samochodów dawały się tego dnia we znaki.

W komentarzach pod filmem od razu rozpętała się burza. Internauci błyskawicznie podzielili się na dwa obozy. Jedni nie kryli oburzenia i pukali się w czoło: „Ludzka głupota jest wszechobecna”, „To już przesada… W taką pogodę”, „Ludzie naprawdę przestali myśleć”, "Chciałem walnąć jakiś konstruktywny komentarz ale brak mi słów".

Inni brali mężczyznę w obronę, podkreślając, że problemem jest infrastruktura, nie on sam: „Jego hulajnoga i jego życie, nikomu nic do tego”, „Nie ma chodnika, ścieżki rowerowej ani pobocza”, „Czy nie powinien poruszać się jak pieszy i iść lewą stroną?”, "Może gościa nie stać po prostu, też by wolał w taką pogodę jechać w ciepłym i suchym".  Nie zabrakło też typowo internetowego humoru: „Świat sam się nie uratuje, a złoczyńcy nie wybierają pogody” - komentowali żartobliwie użytkownicy.

Joker podpalił swój dom. Biegał po okolicy i pytał, czy nagrywają tu program "Na Wspólnej"

Co mówią przepisy?

W tle tej gorącej dyskusji pojawiło się pytanie o przepisy. Policja, powołując się na kodeks ruchu drogowego, przypomniała w jednym z komunikatów: "Kierujący hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów (jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza) z prędkością dopuszczalną 20 km/h.

Gdy brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów może korzystać z jezdni, ale tylko wtedy, gdy ruch pojazdów na niej jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h. W praktyce oznacza to, że jazda hulajnogą elektryczną po jezdni, gdzie funkcjonuje ruch pojazdów, jest możliwa jedynie w przypadku dróg osiedlowych lub wewnętrznych, czyli w strefie zamieszkania lub "strefach ograniczonej prędkości" oznaczonych kwadratowym znakiem z wpisanym limitem prędkości (znak B-43).

Kierujący może wyjątkowo poruszać się chodnikiem lub drogą dla pieszych, gdy chodnik jest usytuowany wzdłuż jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 30 km/h i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów. Musi się wtedy poruszać z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu, a także nie utrudniać ruchu pieszym".

Sonda
Czy użytkownicy hulajnóg elektrycznych jeżdżą rozważnie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki