Nie żyje 7-latka z Sosnowca
Tragedia rozegrała się w niedzielę, 30 kwietnia przed godziną 18.00 w jednym z budynków przy ul. Racławickiej w Sosnowcu. Jak podaje "Dziennik Zachodni", ratownicy dostali wezwanie do 7-latki, u której stwierdzono nagłe zatrzymanie krążenia. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR, była także załoga pogotowia i straż pożarna. Niestety, mimo reanimacji 7-latka zmarła. - Prowadziliśmy czynności z udziałem prokuratora. Na chwilę obecną nie ma żadnych przesłanek, żeby sądzić, że osoby trzecie mogły być w to zamieszane, ale trzeba poczekać na wyniki sekcji zwłok - powiedziała "DZ" mł.asp. Katarzyna Cypel-Dąbrowska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu. Prokuratura na razie nie komentuje sprawy. Sekcja zwłok ma zostać wykonana w najbliższych dniach.