Strajk kobiet. Policjanci wlepiają mandaty za udział w proteście! Odwiedzili mnie o 8 rano

i

Autor: Bartosz Wojsa

Strajk kobiet. Policjanci wlepiają mandaty za udział w proteście! "Odwiedzili mnie o 8 rano"

2020-11-04 12:24

Strajk kobiet w Katowicach. Policja wręczyła mandat działaczowi Młodej Lewicy Kacprowi Hołdzie. Mundurowi stawili się w jego mieszkaniu o 8 rano we wtorek. Za udział w nielegalnym zgromadzeniu dostał karę w wysokości 100 złotych, a za obraźliwy transparent 50 złotych. Czy osobom biorącym udział w protestach grożą kary?

Strajk kobiet w Katowicach. Policja wlepia mandaty!

O tym, że działacz Młodej Lewicy otrzymał mandat informuje Gazeta Wyborcza. - Policja odwiedziła mnie o godz. 8. Miała dla mnie mandat za udział w nielegalnym zgromadzeniu w wysokości 100 zł i 50 zł za trzymanie transparentu z wulgarnym napisem – mówi Hołda. Asystent wicemarszałek senatu Gabrieli Morawskiej-Staneckiej został spisany 23 października podczas jednego z protestów. Hołda uczestniczył w tego typu wydarzeniach zarówno w Katowicach jak i innych miastach. Mandatu nie przyjął.

Katowice. Śmierć dziecka zakażonego koronawirusem. Oświadczenie szpitala [NOWE FAKTY]

Zapytaliśmy policjantów czy rzeczywiście osoby biorące udział w protestach są zagrożone mandatem. - Policjanci podczas takiego wydarzenia mogą wylegitymować daną osobę. Jeśli ujawnią wykroczenie, mogą sporządzić notatkę, na podstawie której w ciągu dwóch tygodni osoba może być wzywana w charakterze świadka lub sama popełniła wykroczenie. Popełnienie wykroczenia może zostać ukarane mandatem. Policjanci mogą także skierować wniosek o ukaranie do sądu - tłumaczy Magdalena Wiśniewska z KWP w Katowicach.

PIORUN na kapliczce w Bestwinie. Wójt wściekły! "Nie rozumiem..."

- Z mojej perspektyw działania policji się nie zmieniają. Policja spisywała przypadkowe osoby m.in. naszych działaczy i działaczki podczas zeszłotygodniowych protestów. O mandatach jeszcze nie słyszałem - mówi Patryk Rodak z Młodych Razem. Dodaje, że policja zachowuje się bardzo spokojnie podczas tego typu wydarzeń. Bardziej martwi go sprawa to, co mówiło się w ostatnim czasie w kontekście prokuratury, która ma ścigać organizatorów tego typu wydarzeń. Kara może wynieść nawet 8 lat więzienia.

Szukają tajnej fabryki broni

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki