- Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko księdzu Jackowi K.
- Kapłan jest oskarżony o dziewięć przestępstw seksualnych na szkodę siedmiu osób, w tym małoletnich, oraz o posiadanie pornografii dziecięcej.
- Do przestępstw miało dochodzić w latach 2008-2024 w miejscach, gdzie oskarżony pełnił posługę i uczył religii, często wykorzystując zależność i trudną sytuację życiową ofiar.
Ks. Jacek K. stanie przed sądem. Zarzucają mu ohydne przestępstwa
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko ks. Jackowi K. Kapłan z diecezji sosnowieckiej jest oskarżony o skrzywdzenie siedmiu dzieci. Duchownego obciążają zeznania kilkudziesięciu świadków. Mężczyzna przebywa w areszcie. Grozi mu kara do 30 lat pozbawienia wolności.
- Jacek K. to jeden z duchownych zatrzymanych w dniu 1 października ubiegłego roku. Początkowo oskarżonemu zarzucono dwa przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, jednakże zrealizowane w późniejszym czasie czynności śledztwa doprowadziły do ujawnienia kolejnych ofiar. Łącznie w sprawie ustalono okoliczności uzasadniające przyjęcie, iż Jacek K. dopuścił się 9 czynów zabronionych na szkodę 7 osób. Do niedozwolonej aktywności oskarżonego dochodziło na przestrzeni wielu lat (2008 – 2024). Umiejscowienie badanych przestępstw związane było natomiast z lokalizacjami, w których oskarżony pełnił posługę kapłańską oraz nauczał religii. Jak wynika z zebranego materiału dowodowego, istota objętych zarzutami zachowań kapłana sprowadzała się do molestowania naówczas małoletnich pokrzywdzonych, często połączonego z wyzyskaniem ich bezradności oraz trudnej sytuacji życiowej - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu.
Polecany artykuł:
Diecezja skrzywdzonych przez ks. Jacka K. Sprawą zajmie się Watykan
W oficjalnym oświadczeniu diecezja podkreśla, że od samego początku podjęła zdecydowane kroki w celu wyjaśnienia bulwersujących doniesień. - Po pojawieniu się pierwszych informacji o podejrzeniach wobec oskarżonego duchownego został on niezwłocznie odsunięty od posługi – czytamy w komunikacie.
Kuria zapewnia również o pełnej współpracy z organami ścigania. Jak podkreślono, diecezja przekazała śledczym wszystkie posiadane w tej sprawie dane i pozostaje do ich dyspozycji. Władze kościelne jednoznacznie odcinają się od jakichkolwiek prób tuszowania sprawy. - Nie ma żadnej tolerancji dla ukrywania krzywd ani dla działań, które mogłyby utrudniać postępowanie – głosi oświadczenie. W komunikacie skierowano także poruszające słowa do ofiar i ich rodzin: „Przepraszamy Was, którzy doświadczyliście krzywdy. Nikt nie powinien mierzyć się z cierpieniem wynikającym z tak poważnych zarzutów, zwłaszcza że dotyczą one zachowań wobec osób małoletnich”.
Postępowanie wobec księdza Jacka K. toczy się dwutorowo. Pierwszy tor to sprawa karna przed polskim sądem, która rozpocznie się w następstwie złożonego aktu oskarżenia. Drugi, niezależny, toczył się wewnątrz struktur kościelnych. Jak informuje diecezja, ten etap został już zamknięty. - Informujemy, że wstępne postępowanie kanoniczne w tej sprawie zostało zakończone – przekazano w komunikacie.
Zgodnie z procedurami obowiązującymi w Kościele katolickim, diecezja wykonała wszystkie kroki, do których zobowiązuje ją prawo kanoniczne w tak poważnych przypadkach. Teraz sprawa nabiera wymiaru międzynarodowego. - Dalszy bieg sprawy należy do Stolicy Apostolskiej – informuje kuria. Oznacza to, że dokumenty zebrane podczas postępowania kanonicznego trafiły do Watykanu i to tam zapadną ostateczne decyzje dotyczące przyszłości księdza Jacka K. jako kapłana.