Do wypadku doszło we wtorek w Lędzinach-Goławcu około godz. 17.30. W polu przy zbieraniu ziemniaków pracowała cała rodzina, 26-latka, jej mąż oraz rodzice. W pewnym momencie maszyna do kopalnia kartofli, doczepiona do traktora, zapchała się trawą. Wówczas 26-latka pochyliła się, aby ją wyciągnąć, wtedy doszło do tragedii. Bo choć traktor, kierowany przez jej ojca stał w miejscu, to maszyna była włączona i wciągnęła upięte w kok włosy kobiety.
26-latka straciła część płata skóry głowy i ucha, została helikopterem przetransportowana do szpitala w Gliwicach, tutaj przeszła skomplikowana operację replantowania skóry głowy. Operacja trwała ponad 8 godzin. To największy tego typu zabieg przeprowadzony w Gliwicach i jeden z największych na świecie. Lekarzom udało się przywrócić krążenie i połączyć naczynia w oderwanym płacie skóry. Kobieta jest obecnie w stanie dobrym, ale za wcześnie na nadmierny optymizm. Kluczowe będą najbliższe dwa tygodnie. Kobieta miała i tak sporo szczęścia, że się nie wykrwawiła podczas wypadku. Pomoc dotarła na czas.