Trzech chciało zabić, tylko JEDEN jest w areszcie! Ruszyli z maczetami na 17-latka [ZDJĘCIA]

2019-07-23 12:29

Czterech zatrzymanych, trzech z zarzutami za usiłowanie zabójstwa, ale tylko jeden z nich trafił na 3 miesiące do aresztu. Tak wygląda obecnie sprawa brutalnego ataku w Świętochłowicach, do którego doszło w minioną sobotę.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem około godz. 21.00 w Świętochłowicach na Placu Słowiańskim w dzielnicy Lipiny. W bójce pseudokibiców uczestniczyli mężczyźni, którzy mieli ze sobą pałki teleskopowe i maczety. Te drugie posłużyły im do ataku na 17-latka siedzącego na przystanku autobusowym. Chłopak został dotkliwie pobity, znajduje się obecnie w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, dokąd trafił z placówki w Chorzowie. Wiadomo także, że do ataku doszło z pobudek pseudokibicowskich. Poszkodowany jest kibicem Górnika Zabrze, tymczasem oprawcy podczas doprowadzenia do prokuratury mieli na sobie ubrania z barwami chorzowskiego Ruchu i Elany Toruń (zaprzyjaźnionej z "Niebieskimi"). 

- Policja zatrzymała w związku ze sprawą 3 osoby mające około 18-20 lat. Prowadzone są czynności celem ujęcia pozostałych uczestników bójki - informowała sierż. Paulina Wierzbowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Świętochłowicach.

Wiadomo już, że trzech brutali dostało zarzut usiłowania zabójstwa. Sąd podjął decyzję, żeby tylko jeden z nich trafił na 3 miesiące do areszt, choć prokuratura wnioskowała o areszt dla całej trójki.

To jednak nie wszystko, bowiem we wtorek policjanci złapali kolejnego delikwenta, biorącego udział w bójce. Zatrzymany 20-latek trafił do aresztu, jego losem zajmie się sąd. Jak podaje świętochłowicka komenda w sobotę 20 lipca podczas patrolowania ulic doszło do jeszcze jednego ataku - tym razem na funkcjonariuszy. 

- W okolicy ulicy Chorzowskiej, świętochłowiccy stróże prawa zauważyli grupę osób, w której jeden z mężczyzn szedł środkiem ulicy. W trakcie legitymowania, świętochłowiczanin zaatakował policjantów, zaczął ich odpychać i szarpać. Policjanci obezwładnili 34-latka. Po chwili pozostałe osoby będące w grupie, podążyły z pomocą zatrzymanemu. Dwóch mężczyzn, 26-latek i 36-latek próbowali uwolnić zatrzymanego mężczyznę, szarpiąc i odpychając stróży prawa. Jak się później okazało mężczyźni byli nietrzeźwi. Wszyscy trzej świętochłowiczanie trafili do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. Prokurator objął mężczyzn policyjnym dozorem. Teraz odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara do 5 lat więzienia - relacjonuje KMP w Świętochłowicach. 

Ze względu na bezpieczeństwo w mieście zostaną wzmocnione policyjne patrole. UM w Świętochłowicach zobligował się do wsparcia działań przez strażników miejskich. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki