Uratowali go w ostatniej chwili

Turysta prawie zamarzł na Czantorii. Wcześniej pił z kolegami alkohol w schronisku

W rejonie Wielkiej Czantorii na niebieskim szlaku, zaginął 45-letni turysta. Mężczyzna wcześnie z grupą znajomych w schronisku pił alkohol. Ratownicy beskidzkiego GOPR-u znaleźli go w III stopniu hipotermii. 45-latek może mówić o dużym szczęściu przy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniu. Gdyby nie ratownicy zamarzł by.

Mężczyzna mógł umrzeć na Czantorii. Ratownicy znaleźli go w hipotermii

Od momentu gdy w Beskidach spadł śnieg, ratownicy beskidzkiego GOPRu mają ręce pełne pracy. Od piątku ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR przeprowadzili 7 wypraw i akcji ratunkowych. Na pomoc wyruszali w rej. Babiej Góry, Pilska, Skrzycznego, Hali Skrzyczeńskiej oraz Czantorii. Dwie najtrudniejsze akcje ratownicze rozegrały się na Czantorii i Babiej Górze.

W sobotę, 21 stycznia ratownicy zostali zaalarmowani o godzinie 22:45. Ratownik pełniący dyżur nocny w CSR Szczyrk przyjął zgłoszenie od operatora nr 112 o możliwym zaginięciu 45-letniego mężczyzny. Znajomi mieli go stracić z pola widzenia. Po godzinie 23 te informacje potwierdzili również policjanci.

- Z wywiadu przeprowadzonego z osobą zgłaszającą wynikało, że grupa znajomych po wizycie w schronisku, gdzie spożywała alkohol, schodziła niebieskim szlakiem w stronę Poniwca. W trakcie schodzenia znajomi rozdzielili się - jeden z mężczyzn prawdopodobnie zabłądził - informuje ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR.

Mężczyznę odnaleźli znajomi. To oni przekazali ratownikom dokładną lokalizacje. Pijany turysta zszedł z niebieskiego szlaku ok. 500 m wzdłuż górskiego potoku i utknął w trudnym, bardzo stromym terenie.

Na miejsce akcji dotarli również strażacy , a następnie zespół ratowników GOPR, w tym ratownik medyczny, który zabezpieczył termicznie poszkodowanego w III stopniu hipotermii.

- Temperatura głęboka zmierzona już w karetce wynosiła 27 st. Celsjusza - informują goprowcy.

Ratownicy GOPR ewakuowali turystę, który następnie karetką został przetransportowany do szpitala w Cieszynie.

Sonda
Czy przed wyjściem w góry sprawdzasz komunikaty lawinowe?
Andrzej Bargiel po najnowszej wyprawie w wysokie góry: Ryzyko jest duże, muszę uważać na lawiny

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki