W Polsce znalazł miłość, stracił ją w potwornym wypadku

2025-07-29 15:43

Byli sobie zakochani po uszy i spodziewali się niedługo przyjścia na świat owocu ich wielkiej miłości. Kevin, Meksykanin, który drugą ojczyznę znalazł w Polsce i Patrycja, pobrali się półtora roku temu. Wtedy na rodzinne szczęście przygrywali im mariachi w wielkich sombrerach. Niestety wszystko to prysło jak mydlana bańka. Patrycja zginęła w sobotę w potwornym wypadku wraz z dzieckiem. Kevin walczy o życie...

Potworny wypadek na Śląsku. Patrycja zginęła z nienarodzonym dzieckiem

Jechali trasą między Tychami a Katowicami, gdy doszło do nieszczęścia. Kevin prowadził małe seicento. Jechał spokojnie prawym pasem. Na miejscu pasażer siedziała Patrycja. Kobieta spodziewała się wkrótce narodzin dziecka. Nagle mały samochodzik został staranowany przez pędzące bmw, które uderzyło w tył. Seicento został o zmiażdżone.

Patrycja zginęła na miejscu. Lekarze próbowali ratować jej maluszka, ale mimo przeprowadzenia cesarskiego cięcia i przewiezienia dziecka do szpitala, nie udało się noworodka utrzymać przy życiu. Przeżył tylko Kevin, ale i on jest w ciężkim stanie w szpitalu. Walczy.

Kevin pochodzi z Meksyku. Przyjechał do Polski i odnalazł tu szczęście. Miało na imię Patrycja. Meksykanin zakochał się bez pojęcia. Uczucie wkrótce przekuło się w trwały związek, by wreszcie przerodzić się w małżeństwo.

Tamta wzruszająca chwila w lutym ub. r. zwróciła uwagę prezydenta Tychów Macieja Gramatyki. Z okna jego gabinetu ujrzał trzech gitarzystów w sombrerach. Grali wesołą melodię. A tuż obok czułymi pocałunkami obdarzali się Patrycja i Kevin. Właśnie się pobrali, a szczęście zdawało się nie mieć końca. Prezydent wrzucił krótki film do sieci, który szybko zyskał popularność. Potem zaprosił nowożeńców na spotkanie do siebie.

Kevin studiował na Uniwersytecie Śląskim. Obronił tam dyplom na Wydziale Nauk Przyrodniczych. W wolnych chwilach grał w piłkę nożną. Był zawodnikiem Czułowianki Tychy, dzielnicowego klubu występującego w rozgrywkach A-klasy.

Patrycja uczyła się w Zespole Szkół nr 1 w Tychach. Uczęszczała tam zarówno do gimnazjum jak i do liceum. - W naszej pamięci pozostanie jako wspaniała uczennica, bardzo zaangażowana w życie szkoły i wspaniały człowiek. Pamiętam ją, zawsze uśmiechnięta, trudno aż o tym mówić. W tej chwili te emocje są zbyt silne - powiedziała nam dyrektor ZS nr 1 Grażyna Jurek z trudem powstrzymując łzy.

Super Express Google News
Powódź sląsk
Pokój Zbrodni
Ostatnia przejażdżka rowerem. Atak pod osłoną nocy | Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki