Chłopcy - Maks (2430 g), Leon (2240 g) i Borys (2140 g) - przyszli na świat w 34 tygodniu ciąży w wyniku cesarskiego ciecia. Dzieci urodziły się w stanie ogólnym dobrym, ale ze względu na niską masę ciała przez kilka dni musiały jeszcze pozostawać w inkubatorach. Na szczęście już w piątek (29 października) opuszczą szpital. - Chłopcy są cudowni i co najważniejsze zdrowi. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, choć oczywiście mocno przejęci całą sytuacją - mówi pani Dagmara, mama trojaczków. Przez ostatnich 9 miesięcy kobietą zajmowali się lekarze z Centrum Zdrowia Kobiety i Dziecka. - Trojaczki to wyzwanie. Tego typu ciąża wymaga profesjonalnego monitorowania i szczególnie dobrej opieki. Również sam poród wiąże się z większymi zagrożeniami dla kobiety i dzieci. Na szczęście w przypadku ciąży pani Dagmary wszystko przebiegło dobrze - mówi dr Mariusz Wojtowicz, prezes Szpitala Miejskiego w Zabrzu, którego Centrum Zdrowia Kobiety i Dziecka jest częścią.
Polecany artykuł:
Prezydent Zabrza odwiedziła dzieci i mamę w szpitalu. Małgorzata Mańka-Szulik od razu brała maluchy na ręce w swe ramiona. - To wielka radość nie tylko dla rodziców, ale także dla nas - powiedziała. - W Zabrzu zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców to jeden z najważniejszych priorytetów działania miasta. Dlatego na rozwój i modernizację Szpitala Miejskiego przeznaczyliśmy w ostatnich latach ok. 150 mln zł. Za te środki m.in. wybudowaliśmy Centrum Zdrowia Kobiety i Dziecka, ale także utworzyliśmy nowoczesny Szpitalny Oddział Ratunkowy z lądowiskiem dla helikopterów - dodała Małgorzata Mańska-Szulik. Zobaczcie zdjęcia maluchów.