Trzech górników rannych po wstrząsie w kopalni Murcki-Staszic. Jak się czują poszkodowani?
Jak informuje serwis Eska.pl, do tąpnięcia doszło w środę (25 czerwca) o godzinie 16.00 w kopalni węgla kamiennego Murcki-Staszic w Katowicach. Wstrząs miał siłę 5x10 do 3J i nastąpił na głębokości 900 metrów podczas drążenia czoła ściany wydobywczej.
W momencie wstrząsu w rejonie zagrożonym przebywało 14 osób. Natychmiast podjęto decyzję o wycofaniu wszystkich pracowników. Niestety, trzech z nich doznało obrażeń. W wyniku zdarzenia trzech pracowników doznało obrażeń w postaci urazu nogi i ogólnych potłuczeń. Mężczyźni byli przytomni i zostali przetransportowani na powierzchnię. Uskarżali się na bóle głowy i brzucha, dlatego przewieziono ich do szpitala.
Obecnie, jak informuje rzeczniczka prasowa Polskiej Grupy Górniczej Ewa Grudniok, jedna osoba nadal przebywa w szpitalu, a dwóch poszkodowanych górników po badaniach zostało wypisanych do domów. - Wstrząs nie wpłynął na funkcjonowanie kopalni – podkreśla Ewa Grudniok w rozmowie z "ESKĄ".
Kopalnia Murcki-Staszic: Seria wstrząsów w ostatnich miesiącach
To nie pierwszy tego typu incydent w kopalni Murcki-Staszic w ostatnich miesiącach - przypomina ESKA. 18 grudnia 2024 roku, około godziny 14.20, doszło tam do wstrząsu o sile 2x10 do 7J. Na szczęście wtedy załoga była bezpieczna, choć zdarzenie było odczuwalne dla mieszkańców Katowic, Tychów, Sosnowca i Mikołowa. Do PGG wpłynęły nawet zgłoszenia dotyczące wstrząsu z powierzchni.
Kolejny wstrząs miał miejsce we wrześniu 2024 roku. Na terenie KWK Murcki-Staszic doszło do wysokoenergetycznego wstrząsu na poziomie 900 m, na pokładzie 510. Wówczas poszkodowanych zostało aż 11 górników, którzy trafili do szpitali.
Wstrząsy dotykały również KWK Staszic, będącej częścią Ruchu Murcki-Staszic. W listopadzie 2024 roku na poziomie 900 metrów pod ziemią w pokładzie 501 doszło do pożaru. W zagrożonym rejonie znajdowało się 30 górników, którzy zostali bezpiecznie ewakuowani na powierzchnię.