Zabrze: Ostatnia szychta w KWK Makoszowy

2016-12-30 9:40

Z działającej 110 lat kopalni po raz ostatni na powierzchnię ziemi wyjedzie węgiel.

KWK Makoszowy

i

Autor: Archiwum serwisu 72 górników zginęło, a 87 doznało ciężkiego zatrucia w wyniku pożaru, jaki miał miejsce 28 sierpnia 1958 roku. Przyczyną śmierci większości z ofiar było zaczadzenie.

To już pewne – dzisiaj ostatni dzień wydobycia w KWK Makoszowy. Likwidacja kopalni rozpocznie się od 1 stycznia 2017 roku i potrwa nawet kilka miesięcy. Najpierw należy sporządzić program wygaszania i likwidacji kopalni, który musi zostać zaakceptowany przez Ministra Energii. Później można przystąpić do jego realizacji. Proces zaczyna się od likwidacji wyrobisk, gdy nie ma żadnych przeciwwskazań – zasypuje się szyb. Kolejnym krokiem jest zamykanie części technicznej na powierzchni, mowa m.in. o sprzedaży gruntów. 

Bez dokładnego programu nie wiadomo jeszcze jaki będzie koszt likwidacji KWK Makoszowy. Średnia dla tego typu działań, w przypadku innych zakładów wynosi ok. 130-150 mln złotych. 

Przypomnijmy, decyzję o likwidacji kopalni podjęto w wyniku wniosku Komisji Europejskiej o zaprzestaniu wypłacania dopłat do strat produkcyjnych. Początkowo, wsparcie dla kopalni miało być udzielane do 2018 roku. Wszyscy górnicy KWK Makoszowy mają zapewnione zatrudnienie, część z nich już przeszła do innych zakładów. – Kopalnia w Makoszowach mogła działać dalej tylko w przypadku osiągnięcia rentowności. Straty, które przynosi sięgają ok. 130 mln złotych – tłumaczy Marek Tokarz, prezes w Spółce Restrukturyzacji Kopalń.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki