Zakończył się ponowny proces Rolanda G., austriackiego prawnika, który w 2018 roku spowodował wypadek w Zawierciu. Mocno ucierpiała w nim Karolina Bebel, która na kilka miesięcy zapadła w śpiączkę. Do makabrycznego zdarzenia, przypomnijmy, doszło 6 września 2018 roku na skrzyżowaniu ulic Armii Krajowej i Glinianej w Zawierciu. Rozpędzony volkswagen wjechał w prawidłowo jadącego forda, nie zatrzymując się nawet przed znakiem "STOP". - Uderzył w miejsce, w którym siedziała Karolina Bebel. Młoda kobieta przez kilka miesięcy przebywała w śpiączce. Wybudzono ją z niej dopiero w połowie 2019 roku. Od tamtej pory rodzina i znajomi robią wszystko, aby zawiercianka wróciła do zdrowia i względnej sprawności. Tym bardziej, że czekają na nią dwie kilkuletnie córeczki - pisze portal Jura24.pl. W sierpniu 2019 r. Roland G. został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Miał też zapłacić grzywnę w wysokości 12 tysięcy złotych, a decyzją sądu wlepiono mu 2-letni zakaz prowadzenia pojazdów oraz nawiązki dla poszkodowanych w wysokości 150 tysięcy złotych dla Karoliny Bebel oraz 10 tysięcy złotych dla drugiego poszkodowanego pasażera.
Wyrok nie był jednak prawomocny, więc Austriak odwołał się od niego. Sąd Okręgowy w Częstochowie utrzymał w mocy poprzedni wyrok, na tym jednak nie skończyła się sprawa. Prawniczka Rolanda G. w kwietniu złożyła wniosek o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym orzeczeniem wraz z wnioskiem o wstrzymanie wykonalności orzeczenia.- Sąd Apelacyjny przychylił się do wniosku. 14 września odbyła się pierwsza rozprawa, podczas której Roland G. po raz pierwszy pojawił się w sądzie. Ponadto, po raz pierwszy powiedział, że jest mu przykro. Te słowa padły dopiero po dwóch latach od spowodowania przez niego wypadku. W poniedziałek, 28 września, zapadł wyrok w ponownym procesie Austriaka. Sąd Rejonowy w Zawierciu zdecydował, że mężczyzna zostanie skazany na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Oznacza to, że ta część wyroku nie uległa zmianie. Sąd obniżył jednak wysokość nawiązki dla Karoliny Bebel. Orzekł zadośćuczynienie w wysokości 100 tys. złotych. Obie strony zapowiedziały odwołanie się od wyroku - relacjonuje portal Jura24.pl.
Rodzina Karoliny jest w szoku. Tym bardziej, że najbliższe lata kobieta prawdopodobnie spędzi na leczeniu i rehabilitacji. Kosztownej, rzecz jasna. - Co stałoby się, gdyby ludzie nie pomagali? Koszmar, niedowierzanie i przykre - mówią bliscy poszkodowanej.
"Karolina potrzebuje ciągle bardzo kosztownej rehabilitacji. Jej przyjaciele robią wszystko, aby zebrać potrzebne pieniądze. Powstała grupa "Obudź się Karola", na której codziennie prowadzone są licytacje przedmiotów i voucherów. Zaangażowały się w nią osoby z całego kraju. (...) Organizowane były także wydarzenia charytatywne. Pod koniec 2019 roku zorganizowano turniej halowej piłki ręcznej. Cyklicznie odbywało się także morsowanie dla Karoliny. Były także imprezy charytatywne w nieistniejącej już Fabryce Muzy", przypomina Jura24.pl.
Do wydarzeń charytatywnych dołącza bieg charytatywny "Zawiercie na 5-tkę", który ma odbyć się w niedzielę, 18 października. Można zgłosić się do biegu lub marszu nordic walking. Dystans: 5 kilometrów, w obu przypadkach.. Bieg wystartuje z ulicy Marszałkowskiej w Zawierciu o godzinie 11:00, a start marszu nordic walking zaplanowano na 11.30. Meta będzie na stadionie OSiR.
Aby pomóc Karolinie Bebel, można wpłacić także pieniądze na zbiórkę, którą znajdziecie tutaj: Karolina Bebel - Zawiercie
Podcasty
Playlisty tematyczne
