Zbyszek

i

Autor: zrzutka.pl

Zbyszek ratował górników w Zofiówce. Teraz sam potrzebuje pomocy

2019-11-12 11:39

Ma wspaniałą żonę, dwójkę dzieci, dla kolegów z pracy jest bohaterem. Gdy w 2018 roku doszło do groźnego wstrząsu w kopalni, pierwszy ruszył uwięzionym kompanom na ratunek. Przed Zbyszkiem najtrudniejsza akcja ratunkowa, w której tym razem stawką jest jego życie.

46-latek ma glejaka wielopostaciowego. Dla wielu taka diagnoza brzmi jak wyrok. Ale koledzy Zbyszka nie mają zamiaru się poddać i chcą pomóc swojemu przyjacielowi. W końcu to właśnie on 5 maja 2018 roku ruszył im na ratunek, kiedy w KWK „Borynia-Zofiówka-Jastrzębie” doszło do wstrząsu. Teraz jego kompani z pracy chcą mu się odwdzięczyć.

- Prosimy o pomoc dla naszego kolegi, człowieka prostolinijnego, szlachetnego, życzliwego, który zawsze znajdował w sobie empatię i zrozumienie. Teraz sam potrzebuje pomocy. To my koledzy z Kopalnianej Stacji Ratownictwa Górniczego Ruch „Zofiówka” prosimy w jego imieniu o tę pomoc, bo Zbyszek jest zbyt skromny, zbyt powściągliwy, żeby to zrobić - napisali koledzy 46-latka.

Trwa zbiórka na leczenie 46-latka. Tylko kosztowne leczenie może mu uratować życie. Na cud czekają jego dzieci i kochająca żona. Trzeba zebrać pokaźną kwotę - 100 tys. złotych. Aby pomóc w zbiórce na rzecz Zbyszka wystarczy wejść TUTAJ i zostawić coś od siebie. Dla nas to jedynie pieniądze, a dla Zbyszka to jedyna szansa na ratunek.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają