Żory: 94-latek stanął w drzwiach hotelu. To, co powiedział, zszokowało pracowników

i

Autor: Pixabay.com / Zdjęcie ilustracyjne Żory: 94-latek stanął w drzwiach hotelu. To, co powiedział, zszokowało pracowników

Żory: 94-latek stanął w drzwiach hotelu. To, co powiedział, zszokowało pracowników

2020-09-11 17:35

94-letni mężczyzna stanął w drzwiach jednego z hoteli w Żorach. Myślał, że jest w innym mieście i chciał się zameldować. Nie potrafił jednak nawet się przedstawić, nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Jego głębokie zakłopotanie zszokowało pracowników, którzy na początku nie byli pewni, co robić. W końcu postanowili wezwać na miejsce policję!

Do Komendy Miejskiej Policji w Żorach wpłynęły podziękowania dla mundurowych od córki 94-latka, który w tym tygodniu „zniknął” z domu, jednak dzięki pomocy policjantów bezpiecznie do niego wrócił. Mężczyzna wymaga stałej opieki, którą na co dzień otaczają go bliscy. Niestety, kilka dni temu starszy pan wyszedł nieoczekiwanie z mieszkania i poszedł do… hotelu. - Recepcjonistka podczas rozmowy zauważyła, że mężczyzna jest zdezorientowany i nie wie w jakim mieście przebywa. Nie miał on przy sobie żadnych dokumentów i nie potrafi powiedzieć, jak się nazywa. Wówczas kobieta poprosiła o pomoc stróżów prawa, a ci szybko odnaleźli bliskich seniora - relacjonują żorscy funkcjonariusze. 

Wtedy okazało się, że jeden z policjantów kilka miesięcy wcześniej również pomagał mężczyźnie. Mundurowi odwieźli 94-latka do domu i przekazali go pod opiekę córce. - Szczęśliwy finał tej historii to zasługa nie tylko szybkiej interwencji i dobrej pamięci interweniującego stróża prawa, ale także empatii, z jaką mężczyzna spotkał się ze strony obsługi hotelu - przyznają funkcjonariusze. 

Samochód, który chciał być tramwajem. Dziwna sytuacja w Krakowie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki