Bezbolesne odchudzanie

2010-06-30 4:00

Nie wystarczy sięgnąć po odpowiedni preparat, żeby zrzucić nadwagę. To tylko połowa sukcesu. Bez odpowiedniej diety i ćwiczeń cud może się nie zdarzyć.

Niestety, nie ma jednego, uniwersalnego sposobu na to, by fałdki i wałki tłuszczu, których dorabialiśmy się przez lata, zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nawet najbardziej skuteczne preparaty tylko wspomagają odchudzanie. Żeby były skuteczne, musisz przede wszystkim: mniej jeść, wypijać co najmniej 2 litry płynów dziennie, prowadzić bardziej aktywny tryb życia i przede wszystkim nie oczekiwać, że efekt będzie natychmiastowy.

Jak jeść

Żeby odchudzanie przyniosło efekty, wcale nie musisz się głodzić. Trzeba jeść co najmniej 4-5 posiłków dziennie w niewielkich porcjach. Warto zrezygnować z bułek i pszennego chleba, a zastąpić je ciemnym pieczywem. Zamiast soli zaleca się używanie ziół. Do smażenia i smarowania pieczywa nie używaj tłuszczów zwierzęcych (smalec, masło), tylko roślinnych (olej, margaryna). Jeśli ma się ochotę na coś słodkiego, lepiej wybrać owoce zamiast nawet jednego cukierka.

Jak ćwiczyć

Ćwiczenia fizyczne idealnie wspomagają proces odchudzania. Lepiej ćwiczyć regularnie, np. codziennie po pół godziny, niż "katować się" raz w tygodniu. Każdy trening powinien się zacząć 5-minutową rozgrzewką: marszem, biegiem w miejscu, wspinaniem się na palce. Kolejne 5 minut trzeba przeznaczyć na rozciąganie mięśni pleców (skłony), ramion (krążenie i unoszenie rąk), ud i łydek (szpagat, półszpagat). Lepiej unikać jednostajności. Trzeba ćwiczyć tak, by pobudzać wszystkie grupy mięśni.

Pij i chudnij

Przybywa dowodów na to, że alkohol - oczywiście w niewielkich dawkach - może leczyć i pomóc w odchudzaniu. Szczególnie dotyczy to wina czerwonego. Zwalcza ono wolne rodniki, które przyspieszają starzenie i zwiększają ryzyko chorób serca i nowotworów.

Lampka wina podwyższa poziom tzw. dobrego cholesterolu we krwi, który wzmacnia naczynia krwionośne. Czerwone wino chroni więc serce, oddalając ryzyko miażdżycy, zawału czy udaru. Lampka wina przed snem to także, jak wynika z badań amerykańskich naukowców, doskonała metoda na utratę zbędnych kilogramów. Czerwone wino przyspiesza bowiem przemianę materii.

Z kolei piwo jest dobre na trawienie. Wypite przed posiłkiem (albo w trakcie) zwiększy produkcję enzymów trawiennych. To ważne, szczególnie gdy uczta jest obfita, tłusta i wysokokaloryczna. Wbrew powszechnej opinii, piwo jest bardziej kobiecym napojem. Zawiera bowiem substancje podobne do żeńskich hormonów płciowych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki