Ciało włożono do plastikowego worka, przewieziono do chłodni, a rodzina pogrążona w żałobie zajęła się pogrzebem. Kilka godzin później, gdy wyjmowano ciało do zabalsamowania, noga w worku się ruszyła. Mężczyznę przewieziono do Holmes County Hospital, aby sprawdzić, czy na pewno żyje. Pacjent nie pamięta, jak trafił do worka. Czuł tylko, że obudził się z głębokiego snu.
Horror! Chcieli pochować go żywcem
2014-03-03
3:00
Mrożącą krew w żyłach przeżył mężczyzna (78 l.) z Missisipi. Nagle zasłabł, a lekarz pogotowia stwierdził zgon.