Baba muślinowa

i

Autor: Agnieszka Morawska

Wielkanoc 2024

Jakie ciasto na Wielkanoc? Ta baba robi ogromne wrażenie na gościach. Jest pyszna, a receptura ma ponad sto lat

2024-03-21 5:57

Cytrynowa, piaskowa i zebra – te są najpopularniejsze. Muślinowa zapewne przez liczbę jaj w przepisie odeszła w niepamięć, ale baba drożdżowa to obok mazurka obowiązkowe ciasto na wielkanocnym stole. Jak przygotować babkę, która zachwyci smakiem? Warto sięgnąć po przepis sprzed stu lat. Tajemnicą sukcesu są tutaj dobrze ubite żółtka.

Jakie ciasto na Wielkanoc? Takie, które zachwyci gości. Tradycyjna babka trochę odchodzi w niepamięć na rzecz nowości, ale w warto do niej wrócić. Taka tradycyjna baba drożdżowa ma smak, któremu trudno się oprzeć.

Jakie ciasto na Wielkanoc? Ta baba robi ogromne wrażenie na gościach. Jest pyszna, a receptura ma ponad sto lat

Jest wiele teorii na temat nazwy tej słodkości. Baba, ze względu na swoją formę, mogła się kojarzyć z rozkloszowaną obszerną spódnicą noszoną niegdyś zarówno przez starsze jak i młodsze kobiety, choć to właśnie te bardziej wiekowe nazywano babami. Jest też legenda związana ze Stanisławem Leszczyńskim, który spopularyzował deser w nieco innej formie poza granicami Polski. Babà narodziła się we Francji w XVIII wieku, dzięki geniuszowi polskiego zdetronizowanego króla. Potomek polskiego cukiernika króla Stanisława — Nicolas Stohrer (cukiernik Marii Leszczyńskiej, żony króla Ludwika XV), spopularyzował nasączoną rumem babę w swoim zakładzie na w Paryżu. Nazwę deseru zapożyczył z tradycyjnego polskiego przepisu lub też z ulubionej lektury króla, czyli „Baśni tysiąca i jednej nocy”. Maria-Karolina, królowa Obojga Sycylii i siostra Marii Antoniny wprowadziła do Neapolu modę i kuchnię francuską. Neapol pokochał babę jak swoją. W XVII wieku baby podawano w Polsce jedynie na dworach i najbogatszych domach. Do przygotowania jednej używano minimum 60 jaj. W składzie był też szafran, a ten jak wiadomo, świadczył o statusie gospodarza, na przyprawę stać było nielicznych. Szafran nadawał babce piękny żółty kolor. Złocista jak wiosenne słoneczko była ozdobą wielkanocnego stołu. Na początku XIX wieku baba rozgościła się także poza stołami bogaczy, ale wciąż była ciastem wyjątkowym. Szczególnie na Wielkanoc. Przy przygotowaniu panowała niesamowita dyscyplina. Panowało także sporo przesądów. Podczas przygotowań – mężczyźni nie mieli prawa wejść do kuchni. Nie wolno było także głośno rozmawiać ani trzaskać drzwiami. Ciasto było bardzo wrażliwe i mogło nie wyrosnąć. Baba łatwo się przeziębiała, dlatego gospodynie studziły ciasto w pierzynie. W dodatku przygotowani takiego ciasta trwało czasem cały dzień. Ucieranie dziesiątek żółtek, wyrabianie ciasta drożdżowego i jego garowanie oraz studzenie sprawiły, że z czasem zaczęto wymyślać inne przepisu. I tak powstały mniej pracochłonne baby piaskowe, migdałowe, parzone i na proszku do pieczenia. W książce Lucyny Ćwierczakiewiczowe pod tytułem „Baby Placki i Mazurki” znajdziemy przepisy na baby zwyczajne, baby polskie, na mące kartoflanej, babki bez ambarasu i na proszkach burzących.

ZOBACZ TEŻ: Jedni ją kochają, inni nienawidzą. Kto i kiedy wymyślił pizzę z ananasem? Historia pizzy hawajskiej

Ciasto na Wielkanoc. Przepis Lucyny Ćwierczakiewiczowej i wyjaśnienie

Choć Lucyna Ćwierczakiewiczowa słynęła z tego, że potrafiła w klarowny sposób przekazać przepis na swoje potrawy i ciasta, to dziś nie wszystko jest dla nas jasne. Zatem kwarta mąki to kilogram mąki, a kwaterka to 250 g. Kopa jaj liczy 60 sztuk, natomiast funt cukru równa się 0,5 kg. Ciasta nie trzeba także ubijać przez godzinę rękami, można to zrobić w dziesięć minut mikserem. Pieczemy w 180 stopniach C. Ważne, nie musimy piec baby z kilograma mąki. Wystarczy 250 g, trzeba tylko odpowiednio zmniejszyć porcje pozostałych składników. Przepis Lucyny Ćwierczakiewiczowej z książki „Baby Placki i Mazurki” poniżej.

Kwartę mąki sparzyć trzema kwaterkami gotowanego mleka, rozbijając jak wyżej, i w tejże chwili wlać pół kwarty zimnego mleka; gdy już dobrze wyrobione i wystudzone, wlać czternaście łutów drożdży rozprowadzonych kwaterką letniego mleka i kopę żółtek ubitych; przemieszać to wałkiem, przecedzić przez rzadkie sito i postawić w cieple niech podrośnie. Jaja należy ubijać w garnku, wstawionym w miskę z ciepłą wodą. Gdy się już ruszy, wsypać resztę maki, to jest trzy kwarty, wlać pół kwarty masła klarowanego, funt i pół cukru, trochę soli i wtedy rękami całą godzinę ubijać. W końcu wsypać 4 łuty utartych na tarce migdałów, lub też wanilji. Gdy już ciasto ubite, że od ręki odstaje, z 10 jaj białka na pianę ubić i wymieszać z ciastem łyżką, lać natychmiast w formy od bab mniej niż połowę i zaraz w piecu palić, gdyż takie baby nie mogą na piec czekać, lepiej mieć piec gotowy; gdy podrosną blizko do pełna, wstawić w bardzo gorący na całą godzinę. Wyjmować bardzo ostrożnie, najlepiej na poduszkę wyrzucić z formy, gdyż łatwo opadają.

Marian tu jest jakby…, czyli quiz o cytatach z kultowych polskich filmów. Trudny test, który rozwiążą tylko kinomaniacy

Pytanie 1 z 10
Na rozgrzewkę coś prostego. Wstaw brakujące słowo w cytacie z filmu „Galimatias, czyli kogel-mogel II”. „Marian. Tu jest jakby …”
Tańczące z promocjami 2024_03_18

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki