Nie igraj z kleszczem

2018-03-19 1:00

Jest malutki, przypomina niewielkiego pajączka. Trudno go zauważyć, zwłaszcza przed ukłuciem, kiedy jeszcze nie opił się krwią i wygląda jak główka od szpilki. Ale, choć to niewielki pajęczak, to może nam bardzo, bardzo zaszkodzić.

PRZENOSICIEL GROZNYCH CHORÓB

Z ponad 800 gatunków kleszczy aż 80 może przenosić groźne dla człowieka i zwierząt choroby. Od kleszczowego zapalenia mózgu, boreliozę po tak egzotyczne, u nas na szczęście nie występujące, jak np. wirusowe gorączki krwotoczne czy riketsjozy. Ale i one mogą stanowić zagrożenie, z uwagi na wyjazdy w dalsze zakątki świata.

ROSNĄCE ZAGROZENIE

Najczęściej spotykanym w Polsce, spośród ok. 20 gatunków u nas występujących, jest kleszcz pospolity (Ixodes ricinus). Szczególnie narażeni jesteśmy na dwie choroby odkleszczowe – boreliozę, która jest wywoływana przez bakterie należące do krętków bardzo groźną chorobą jest kleszczowe zapalenie mózgu (KZM), powodowane przez wirus, atakujący ośrodkowy układ nerwowy. To najgroźniejsza choroba wywoływana przez wirus przenoszony przez kleszcze. Może prowadzić do niepełnosprawności, niedowładów, problemów psychicznych, a nawet śmierci. Epidemiolodzy alarmują, że z każdym rokiem wzrasta liczba zakażonych wirusem kleszczy. Już nawet co 6.ty może być zakażony wirusem KZM, czemu sprzyja zmieniający się klimat – coraz cieplejsze zimy, wyższe temperatury.

 

 

SEZON ROZPOCZĘTY

W takich warunkach te groźne pajączki czują się doskonale, a na dodatek coraz wcześniej zaczynają sezon. Swoja aktywność rozpoczynają już wczesną wiosną gdy temperatura gleby wynosi 5-7 st. C i mogą atakować aż do późnej jesieni. Mitem jest, że mogą spadać z drzewa, gdyż nie potrafią latać. Są w stanie wspiąć się maksymalnie na wysokość ok. 1,5 m i wiszą na liściach, oczekując na przejście potencjalnego żywiciela. Ale głównie żyją w trawie i w niskich zaroślach. Spotkać je można wszędzie, na łąkach, w lesie, ale też w miejskich parkach, na placach zabaw, na trawnikach między blokami, w przydomowych ogródkach.

OCHRONI SZCZEPIONKA

Wkłuwając się w skórę, wraz ze śliną kleszcze wstrzykują substancję znieczulającą. To dlatego zwykle nie zauważamy ugryzienia natychmiast, a dopiero wówczas, gdy kleszcz jest już mocno opity krwią. A proces wysysania krwi może trwać nawet kilka dni! I w tym czasie w naszym organizmie rozprzestrzeniają się groźne mikroby. Boreliozę (choć nie ma szczepionki przeciw boreliozie) można skutecznie leczyć, stosując kurację antybiotykową, to kleszczowe zapalenie mózgu leczy się dużo trudniej, jedynie objawowo, bo medycyna nie znalazła jeszcze leku na tę chorobę. Ale, w przeciwieństwie do boreliozy, przed KZM można się zabezpieczyć poprzez szczepienie. I jest to jedyny, jak dotąd, skuteczny sposób na zapobieganie zakażeniom wirusem KZM. Unikanie kleszczy zazwyczaj jest niewystarczające i jeśli spędzamy czas wśród zieleni, praktycznie niemożliwe.

Materiał zrealizowany w ramach kampanii edukacyjno—informacyjnej „Nie igraj z kleszczem - wygraj z kleszczowym zapaleniem mózgu".

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki