Pokolenie graczy: jak oderwać dziecko od smartfona i przeciwdziałać groźnemu uzależnieniu?

Czy w XXI wieku jest jeszcze miejsce na książki? Statystyki czytelnictwa są zastraszające. Jak wynika z raportu Biblioteki Narodowej, w 2017 roku po przynajmniej jedną (!) publikację sięgnęło tylko niecałe 38% Polaków, a tych, którzy przeczytali więcej niż 7 książek, było jedynie 9%. A to oznacza, że dwie na trzy osoby w naszym kraju de facto nie mają kontaktu ze słowem pisanym[1].

Przyczyn tego problemu jest wiele, ale jego źródeł warto szukać już w przyzwyczajeniach z dzieciństwa. To wtedy – w okresie formowania się charakteru i przyzwyczajeń – może się ukształtować przyszły stosunek do lektury.

Książki dla dzieci w multimedialnym świecie…

Dziś książki dla dzieci, które przecież mogą być doskonałym źródłem rozrywki, mają ogromną konkurencję w postaci bardziej multimedialnych tekstów kultury. Konkurują już nie tylko z kreskówkami, ale także z grami komputerowymi. Dzieci w coraz młodszym wieku sięgają po smartfony i tablety, spędzając „przyklejone do ekranu” wiele godzin.

Choć gry komputerowe nie są niczym złym, a wiele tytułów przystosowanych do dziecięcych potrzeb może pozytywnie wpływać na rozwój młodego człowieka, dość łatwo się od nich uzależnić. Ucieczka w wirtualny świat może być przyczyną alienacji i problemów z nawiązywaniem relacji społecznych. Dlatego tak ważne jest, aby znaleźć zdrowy balans.

Rozwiązaniem jest zaprezentowanie młodemu człowiekowi alternatywy. Są nią właśnie książki. Pytanie jednak, jak przekonać dziecko do tego, aby regularnie do nich zaglądało?

Jak zachęcić dziecko do czytania?

Oto kilka prostych sposobów, dzięki którym dziecko będzie chętniej sięgało po książki – także w dorosłym życiu.

1. Zaczynaj od najmłodszych lat

Na pierwszy kontakt dziecka z książką nigdy nie jest za wcześnie. Możesz mu zacząć czytać jeszcze zanim przyjdzie na świat, a potem stopniowo oswajać z lekturą. Wspólna lektura bajek na dobranoc może stać się wyjątkowym rytuałem, który wzmocni więź łączącą Cię z pociechą. Nie zapominaj też, że istnieją specjalne książki dla małych dzieci – bajecznie kolorowe, wydające dźwięki i pobudzające sensorycznie, które staną się ciekawą zabawką nawet dla kilkumiesięcznego malucha.

2. Pamiętaj, że książki to nie tylko lektury!

Książki kojarzą Ci się z lekturami szkolnymi i przykrym obowiązkiem? A przecież świat publikacji dla dzieci jest znacznie bogatszy. Ciekawie ilustrowane książki interaktywne, publikacje edukacyjne zachęcające do rozwiązywania wciągających zagadek czy bajki, które nawiązują do otaczającej dziecko rzeczywistości… wystarczy rozejrzeć się na rynku literackim, aby znaleźć wydania, do których czytania nie trzeba będzie zachęcać!

3. Sięgnij po publikacje nawiązujące do dobrze znanych dziecku kreskówek

Na rynku wydawniczym czeka mnóstwo książek, które są powiązane z bajkami oglądanymi przez najmłodszych na srebrnym ekranie. Twoje dziecko ma swoich ulubionych bohaterów kreskówek? W takim razie poszukaj publikacji, które również przedstawiają ich historie. Malucha nie trzeba będzie zachęcać do interakcji z nimi.

i

4. Daj dobry przykład

Dzieci, zwłaszcza na wczesnych etapach życia, uczą się poprzez naśladowanie dorosłych. Zasada jest prosta: jeśli maluch zobaczy, że Ty czytasz, zechce pójść w Twoje ślady. Wówczas wystarczy podsunąć mu kolorowe publikacje dostosowane do jego wieku, a „magia” zadzieje się sama.

5. Zabierz dziecko do biblioteki

Jeśli biblioteka kojarzy Ci się z ponurym miejscem, w którym nie dzieje się za wiele, to oznacza, że… chyba dawno nie było Cię w pobliskiej instytucji kultury. Dziś coraz więcej bibliotek zamienia się w nowoczesne mediateki – z kolorowymi kącikami czytelniczymi, inspirującymi zajęciami dla najmłodszych oraz licznymi eventami, które zapewniają doskonałą rozrywkę. A jeśli jesteś rodzicem przedszkolaka, i zapisujesz swojego malucha do biblioteki, otrzyma on specjalną Wyprawkę Czytelniczą. To przede wszystkim fenomenalna książka „Pierwsze czytanki dla…” z historiami napisanymi przez najwybitniejszych autorów literatury dziecięcej w opracowaniu graficznym mistrza polskiej ilustracji dziecięcej – Józefa Wilkonia, ale i karta biblioteczna, na której Młody Czytelnik zbiera naklejki za każdą wizytę. Po zebraniu 10 naklejek Mały Czytelnik otrzyma dyplom potwierdzający jego czytelnicze zainteresowania.

I na koniec najważniejsze: motywuj, a nie zmuszaj. Delikatna zachęta sprawi, że dziecko krok po kroku otworzy się na świat literatury i będzie chętniej czytało również jako nastolatek oraz dorosły.

https://www.bn.org.pl/download/document/1529572435.pdf