Kręcił się po księgarni w mokotowskim centrum handlowym i pod kurtkę chował książki. Wszystko zauważyli jednak pracownicy i wezwali policję, bo złodziej nabrał towaru za 260 złotych! Niestety, wpadł i zamiast na romantycznej kolacji - spędził walentynki na policyjnym dołku. Ale zakochany z księgarni zwinął też przewodnik po Hiszpanii. - Niewykluczone, że z jedną z pań, pewnie z tą najbliższą sercu, wybierał się w daleką podróż - przyznaje Anna Kędzierzawska ze stołecznej policji. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem.
Romantyczny złodziej
2008-02-14
21:08
To dopiero romantyk! Norbert J. (22 l.) szykował nie jedną, a trzy walentynki. Dla każdej ze swoich sympatii... ukradł m.in. tomik poezji "Dla zakochanych".