Ściany małego świata

2009-02-02 9:00

Dziecięcy świat rządzi się swoimi prawami - respektując je, mamy szansę stworzyć przestrzeń, która stanie się dla naszych dzieci azylem. Zacznijmy od ścian. Choć wyznaczają granice dziecięcego królestwa i zajmują w nim najwięcej przestrzeni, często ich znaczenie jest bagatelizowane przez dorosłych.

Jaka powinna być idealna ściana dziecięcego pokoju? Nie tylko pomalowana na ulubiony kolor dziecka, ale przede wszystkim łatwa do utrzymania w czystości i gwarantująca zdrowie mieszkańca pokoju, czyli hipoalergiczna.

Najpierw faktura

Zastanawiając się, jaka powinna być, trzeba przede wszystkim pamiętać, że im gładsza ściana, tym mniej osiada na niej kurzu i łatwiej usunąć z niej zabrudzenia. Dlatego najlepszym rozwiązaniem do pokoju dziecka są tworzące gładkie powierzchnie tynki gipsowe lub płyty gipsowo-kartonowe. Nieco gorsze są tynki mineralne, bo zawierają ziarenka piasku i przez to tworzą powłokę o nierównej powierzchni. Dzieci uczulone na kurz już przy takim rodzaju nierówności ścian mogą odczuwać dyskomfort. Tym bardziej, troszcząc się o ich zdrowie, należy zrezygnować ze stosowania tynków czy farb strukturalnych oraz tapet, które nie są gładkie.

Jaka farba

Podstawowy wymóg, jaki musi spełnić farba, którą mają być pomalowane ściany dziecięcego pokoju, to wodorozcieńczalność. Jedynie zastosowanie takich farby gwarantuje, że nie będą się z nich uwalniały substancje szkodliwe dla zdrowia, takie jak: benzyna lakowa, spirytus, terpentyna albo toluen. Dostępne są różne rodzaje farb wodo-rozcieńczalnych - dyspersyjne, mineralne i klejowe. 

Czytaj więcej na:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki