SEKS na studniówce?! Bal studniówkowy to dobra okazja, żeby przeżyć PIERWSZY RAZ?

2015-01-10 20:28

Właśnie rozpoczął się sezon studniówkowy! Dziewczyny już zaczynają rozglądać się za modnymi sukienkami, a chłopaki za eleganckimi garniturami. W szkołach trwają debaty nad tematyką wystroju sali. Jednak niektórym nie tylko łaszki w głowie. Abiturientom szkół średnich chodzą po głowie bardzo grzeszne myśli...

Studniówka to wyjątkowa noc w życiu kazdego ucznia szkoły średniej. Z pewnością każdy z nas ma w pamięci swój pierwszy, prawdziwy bal. Dla wielu jest to nie tylko pierwszy bal, ale i noc, w czasie której przeżyli swój pierwszy raz. Jak to jest z seksem na studniówce? Warto czy nie? Jak zawsze, zdania i w tej kwestii są podzielone.

Na internetowych forach można znaleźć całkiem dużo wpisów dotyczących seksu na studniówce. Bo wiadomo, że widok pięknych dziewczyn działa pobudzająco na facetów: „No bo mnie kręci tak czasem spódnica - pod nią pończoszki, stringusie majteczki i piękne buciki na obcasie, długie włosy do ramion, zapach, makijaż”.  Niektórzy twierdzą, że lepiej poczekać z pierwszym razem właśnie na studniówkę, bo to wyjątkowa noc. Inni są zdania, że studniówka nie jest miejscem na figle. Dlaczego?

"Na studniówce nie myślałem o seksie, bo był alkohol"
Po pierwsze, jeśli bal studniówkowy odbywa się w szkole, to wszędzie można natknąć się na nauczycieli czy osoby pilnujące, a to nie wróży nic dobrego! "Ja będę chciał dać mojej osobie towarzyszącej trochę rozkoszy, tylko nie wiem jak to rozegrać, bo przy toaletach kręci się cały czas ochroniarz" - czytamy wypowiedź jednego z maturzystów. Po drugie, nie jest sekretem, że na studniówkach pojawia się alkohol, a ten szczególnie młodym ludziom może odebrać siły: "Ja na mojej studniówce nie myślałem o seksie, był przede wszystkim alkohol, to wszystkich bawiło" - dorzuca ktoś inny.

Zobacz: Zwyczaje i przesądy studniówkowe. Sprawdź je!

Ale są i tacy, którzy polecają seks na studniówce i sami bardzo dobrze wspominają swój bal. "To było w latach 80... Pod koniec już balu, ok. 3 nad ranem wszyscy już mieli dosyć. Ale ja i on czekaliśmy na tę chwilę, na ten czas. Szybko (po daniu sobie znaku) wyszliśmy z sali gimnastycznej do internatu pod salą, do pokoju nauczyciela. Momentalnie po zamknięciu tylko drzwi zrzuciliśmy z siebie balowe ciuchy. I się zaczęło... dziki i niczym nie skrepowany SEKS!" - brzmi jeden z odważniejszych wpisów.

Seks na studniówce = zdana matura?

Co ciekawe, część maturzystów wierzy, że studniówkowy seks zapewni im pomyślnie zdaną maturę! I mimo że nie ma to akurat nic wspólnego z prawdą (no, chyba że chodzi o maturę z biologii) to amatorów studniówkowych igraszek jest niemało. Często to chłopcy zamawiają pokoje w hotelach, by wymknąć się ze studniówki i udać się tam z partnerkami.

Seks na studniówce? Specjaliści na to...

Jak przyznał w rozmowie z "Gazetą Pomorską" jeden z seksuologów i ginekolog-położnik, Zbigniew Fronczek, moda na seks na studniówce przyszła do Polski z Zachodu. "Gabinety seksuologów pełne są ludzi, którzy przez lata leczą się z frustracji po pośpiesznym i nieudolnym pierwszym razie. Mówiąc wprost – moim zdaniem nie ma żadnych pozytywnych stron seksu wynikającego z koniunktury, w jakiej znalazła się para" - twierdzi lekarz. Inni specjaliści także są zgodni, że seks, a szczególnie pierwszy raz na studniówce nie jest dobrym pomysłem. Młodzi ludzie są tak podekscytowani całym balem, że... tracą głowę. A tę warto jednak zachować. Przynajmniej do matury...

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki