Super Historia. Vril: sekta nadludzi

2014-06-08 18:48

Działalność towarzystwa Vril, do którego należeli czołowi naziści (m.in. Adolf Hitler), do dziś owiana jest tajemnicą. Celem członków tej sekty było wyłonienie wodza, który miał doprowadzić rasę aryjską do panowania nad światem. Organizacja dążyła też do zniszczenia chrześcijaństwa. Powszechne w niej były wywoływanie duchów zmarłych, seksualne orgie, a nawet składanie ofiar z ludzi...

Towarzystwo Vril to jedno z najbardziej tajemniczych stowarzyszeń w historii. Powstało w Niemczech w latach 20. ubiegłego wieku i miało udział w tworzeniu ideologii nazistowskiej. Niektórzy historycy twierdzą nawet, że to tajnym organizacjom takim jak Vril Adolf Hitler zawdzięcza dojście do władzy.

Część badaczy łączy powstanie sekty z książką Edwarda Bulwera-Lyttona "Nadchodząca rasa". Brytyjski poeta i polityk opisał rasę nadludzi Vril-ya, którzy podbijają świat z pomocą tajemniczej energii. Członkowie niemieckiego towarzystwa Vril też wierzyli, że mogą kontrolować tę energię i wykorzystywać do zdobycia materialnej potęgi.

Pod przewodnictwem mesjasza

Vril miało w swoich szeregach nie tylko Hitlera, ale i innych czołowych nazistów. Jednym z przywódców sekty był Dietrich Eckert, satanista, członek partii nazistowskiej NSDAP i duchowy mentor Fuehrera.

Spotkania członków odbywały się w ścisłej tajemnicy w średniowiecznym zamku Wewelsburg. Tam w jednym z pomieszczeń, ze swastyką na sklepieniu, odbywały się seanse okultystyczne i potajemne praktyki. Ich celem było wyłonienie wodza, który miał doprowadzić rasę aryjską do panowania nad światem. Podczas jednego z takich seansów padło nazwisko Hitlera.

Niemiecki mesjasz - tak nazwali go członkowie sekty. Wierzyli, że nawiązywane przez Fuehrera relacje z tajemnymi siłami zapewnią rozpowszechnianie nazizmu i zdobycie nowych terytoriów. Hitler był przecież zafascynowany okultyzmem i astrologią.

Sekta Vril dążyła do zniszczenia chrześcijaństwa. Powszechne w niej było wywoływanie duchów zmarłych, seksualne orgie i podobno nawet składanie ofiar z ludzi, w tym z małych dzieci.

UFO ze spalskich lasów

Kiedy w 1933 roku NSDAP doszła do władzy, członkowie sekty objęli najważniejsze stanowiska w państwie: Rudolf Hess został zastępcą Hitlera, Heinrich Himmler szefem Gestapo, Hermann Goering dowódcą Luftwaffe.

Czytaj: Super Historia: Makabryczny kielich z ludzkiej czaszki

Organizacja miała też pracować nad stworzeniem statków powietrznych przypominających latające spodki, oznaczonych kryptonimem Vril. Niektórzy historycy podejrzewają, że odbywało się to w niemieckich bunkrach w lasach koło Spały, a prace nad maszynami miał nadzorować sam Goering. Sekta prawdopodobnie istnieje do dziś, a jej członkowie wciąż wierzą, że pewnego dnia obejmą władzę nad światem.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki