Ta śliczna dziewczyna ma wielkie znamię na twarzy. I nie zamierza go usuwać!

mkus

2017-05-12 19:00

Mariana Mendes to 24-letnia Brazylijka, która może być wzorem dla wielu kobiet na całym świecie. Dziewczyna ma bowiem niezwykłe podejście do swojego wyglądu. Na jej twarzy znajduje się ogromne znamię, przez które nieraz była wyśmiewana. Ona jednak nic sobie z tego nie robi!

Najnowsze z działu

Rozpraw się ze szkodnikami

Skuteczna broń na mszyce. Zalewam to wodą i pryskam rośliny. Działa niczym gaz pieprzowy, a mszyce uciekają. Sposób na zwalczenie mszyc

Kwiaty doniczkowe

W każdą sobotę podlewam tym swój skrzydłokwiat! Kilka kropel dodanych do wody sprawia, że skrzydłokwiat lepiej rośnie, a jego liście stają błyszczące i mięsiste. Odżywka do skrzydłokwiatu

Uprawa warzyw

Podlewam tym ogórki co 2 tygodnie w maju. Latem mam w ogrodzie wysyp dorodnych owoców. Naturalny nawóz do ogórków

Domowe patenty

Babunia nigdy nie prała ręczników w sodzie lub occie. Uważała to za stratę czasu. W zamian do prania ręczników używała tego. Wystarczyły 3 łyżki, a uprane ręczniki były puchate i mięciutkie

Smak lata

Jak zrobić ogórki małosolne? Najlepszy sposób z przepiśnika babci Anieli

Na łamach Daily Mail Mariana Mendes opowiedziała, jak radzi sobie ze swoim nietypowym i mało estetycznym znakiem szczególnym - wielkim i ciemnym znamieniem na twarzy. Jest to zmiana melanocytowa (do których należą też pieprzyki). Nie zagraża ona życiu dziewczyny, ale od zawsze czyni ją obiektem żartów. Niejedna kobieta, będąc na jej miejscu, załamałaby się i myślała o operacji chirurgicznej. Jednak Mariana Mendes ma zupełnie inne podejście do swojego wyglądu i tym samym bez wątpienia może być wzorem dla wielu kobiet. – Nigdy nie będę się go wstydzić i ukrywać. Czuję się dzięki niemu piękniejsza od wszystkich ludzi, którzy nie mają znamienia - powiedziała Mariana. – Wiele ludzi pyta mnie o znamię i o to, czy zamierzam je usunąć. Często mylą je z makijażem lub tatuażem. Nie mam nic przeciwko temu, żeby wyjaśnić im historię mojej plamki- tłumaczy Mendes i dodaje: – Kocham moje znamię. To ono po części definiuje moją osobę i pozwala mi kochać siebie bardziej niż kiedykolwiek.