Bobby przyszedł na świat jako jeden z trojaczków na farmie w Wisborough. Miał zaledwie 25 cm długości i 23 cm wysokości, ważył niespełna kilogram. Najstarsi farmerzy nigdy nie widzieli tak małej owcy. I choć bywało, że Bobby wesoło brykał po pastwisku, na co dzień mieszkał z ludźmi w domu. Wczoraj nagle zdechł. Nie wiadomo, co go zabiło.
WIELKA BRYTANIA: Miniowca nie żyje
2013-04-20
4:00
Był najmniejszą owcą na świecie, ale niestety nie doczekał otrzymania certyfikatu Księgi rekordów Guinnessa.